George Michael nie zostawił swojemu chłopakowi ani funta ze 100-milionowej fortuny
George Michael przez lata był związany z Fadim Fawazem. Ale gdy gwiazdor zmarł, partner Michaela nie dostał nic z ogromnego majątku muzyka.
George Michael zmarł 25 grudnia 2016 r. Miał tylko 53 lata. Zostawił po sobie sporą fortunę - szacuje się, że wynosi ona około 100 milionów funtów. Niestety, chłopak piosenkarza, Fadi Fawaz, nie otrzymał nawet skromnej części majątku. George wszystko zapisał rodzinie - głównie swoim siostrom. Yioda i Melanie odziedziczyły po tyle samo pieniędzy i po jednym domu. Michael zadbał także o ojca. Swojemu obecnemu partnerowi nie zapisał absolutnie nic. Byłemu zresztą też nie. Jednak Fadi Fawaz nadal mieszka w rezydencji George'a.
George Michael, David Bowie, Leonard Cohen: w 2016 roku pożegnaliśmy wielkich artystów
Według najbliższych gwiazdora, Fadi nie chce się wyprowadzić, a oni nie są w stanie tego na nim wymóc. Panowie wcześniej razem mieszkali w willi, o którą od prawie 3 lat toczy się spór. Fawaz traktuje rezydencję jak swój dom, a rodzina Michaela nie jest z tego faktu zadowolona.
Wszystko zostało ujawnione, gdy 30 maja wydano dokumentację sądową, która zawiera szczegółowe informacje na temat podziału majątku po śmierci piosenkarza w Boże Narodzenie 2016 r.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Z dokumentów wynika, że Michael zapisał część pieniędzy piosenkarce Shirlie Kemp i producentowi muzycznemu Davidowi Austinowi. Resztę podzielił między siostry i ojca, a niektóre dobra, np. fortepian, oddał na specjalny fundusz, który działa od 2009 r. Jego cel to wspieranie działalności charytatywnej.