Głodowe emerytury gwiazd. Schuberth komentuje: "Chciałbym więcej"
GALERIA
Według jednego z tabloidów, Rudi Schuberth otrzymał swoją pierwszą emeryturę w wysokości 1200 zł. Wysokość tę wokalista miał skomentować krótko "żenada". Skontaktowaliśmy się z muzykiem, aby zweryfikować informacje podane przez "Super Express".
- To się lekko mija z prawdą. Nie będę wyciągał prywatnych spraw. Najbardziej chciałbym dostawać 100 tys. zł miesięcznie, ale to jest oczywiście bzdura. Nie jestem szczęśliwy, że dostaje tyle, ile dostaje, bo chyba każdy chciałby więcej - powiedział w rozmowie z WP Gwiazdy.
Rudi Schuberth nie jest jednak jedyną osobą, która marzy o większej emeryturze. Na polskiej scenie jest znacznie więcej artystów, którzy nie mogą liczyć na duże wsparcie od państwa.
Sławomir Świerzyński
Muzycy disco-polo zarabiają krocie na swoich występach. Okazuje się jednak, że również nie mogą liczyć na zbyt wysokie emerytury. Sławomir Świerzyński ujawnił, że gdyby przestał teraz pracować, to otrzymywałby od państwa 386 zł miesięcznie.
- Płacę składkę od 1981 r., a emeryturę wyliczono mi na niecałe 400 zł. W ZUS-ie powiedzieli mi, że ważna jest pamięć dokumentów. Ja je mam. Kiedy zacząłem płacić składki nie było jeszcze komputerów, internetu. Im zaginęly te dokumenty i wg nich ja zacząłem płacić ZUS w 2000 r. Prowadzę działalność odkąd skończyłem szkołę, ale na szczęście mam na to wszystko dokumenty. Nie wierzę w ZUS. Jak Bozia mi da zdrowie, to będę śpiewał dopóki mam zdrowie. A później umrę - powiedział w rozmowie z WP Gwiazdy.
Świerzyński przyznaje, że nie zainwestował zarobionych pieniędzy.
- Inwestuję w moje dzieci, a później wnuki. To jest najlepsza inwestycja. Nie będę kupował teraz nieruchomości, bo nie wierzę w takie rzeczy, że będę żył z wynajmu.
Zenek Martyniuk
Król disco-polo nie martwi się na razie wysokością swojej emerytury. W rozmowie z WP Gwiazdy zapewnił, że co miesiąc opłaca składkę w wysokości 4 tys. zł.
- Nie dostaję żadnych pisemek. Tak naprawdę nie interesowałem się tym. Ja co miesiąc opłacam składkę w wysokości 4 tys. zł, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę. Zobaczymy, jak będzie jak przyjdzie na to czas - zdradził Martyniuk.
- Na ich tle Zenek jest emerytalnym kozakiem - dodał dziennikarz.
Krzysztof Cugowski
Nie tak dawno na swoją emeryturę narzekał też Krzysztof Cugowski. Wysokość jego emerytury to zaledwie 570 zł.
- Pewne sprawy po mojej stronie zostały zaniedbane, ale wszystko zostało już wyjaśnione i mam to za sobą. Od następnego miesiąca będę już szczęśliwym emerytem. Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg - powiedział w "Super Expressie".
Maryla Rodowicz
Jej przeboje znają wszyscy, koncertuje nieustannie od ponad 30 lat, a wysokość jej emerytury i tak nie zwala z nóg. Jakiś czas temu media podawały, że wokalistka może liczyć na wsparcie w wysokości 1000 zł.
- Czytałam o sobie w gazetach, że mam 1000 złotych. Ja mam 1500, a chyba nawet 1600 - wyznała w rozmowie z portalem gazeta.pl.
Tak naprawdę kwotę tę Rodowicz zawdzięcza swojej koleżance, która powiedziała jej, jak wygląda procedura przyznawania emerytury artystom. Piosenkarka dopełniła wszelkich formalności, dlatego może liczyć na taką kwotę.
Beata Tyszkiewicz
Emerytura Beaty Tyszkiewicz wynosi 1300 zł. Aktorka jednak nigdy nie żaliła się na niskie dochody.
- Emeryturę mam niską, ale mówiąc o tym, nie biadoliłam, bo ludzie mają niższe. Ja zawsze sobie radziłam. Piszę sobie następną książkę, dwie właściwie - mówiła w jednym z wywiadów.
Alicja Majewska
W jednym z ostatnich wywiadów Alicja Majewska zdradziła, że jej emerytura wynosi nieco ponad 1000 zł. Plotkowano również o tym, że wokalistka musi sprzedać dom, aby mieć pieniądze na godne życie.
- Od wielu lat noszę w portfelu zieloną legitymację, ale na moje konto wpływa niewiele ponad 1000 zł emerytury - żaliła się w "Na żywo".