Dusza wojowniczki
W 2015 r. piosenkarka zrobiła sobie dłuższą przerwę zawodową, bo urodziła syna Mateusza. Sporo przybrała na wadze, ale nie walczyła z dodatkowymi kilogramami przez kolejne trzy lata. W końcu zdecydowała się schudnąć.
- Było kilka powodów. Po pierwsze nie mogłam unieść syna, który miał tylko 17 kg. Po drugie nie dawałam rady na koncertach, zadyszki mnie dobijały. A po trzecie przeraziły mnie słowa znajomej, która powiedziała, że po ciąży moje ciało zmieniło się na dobre, a ja zawsze pozostanę pulchna. No i odezwała się we mnie wojowniczka – opowiadała w "Pytaniu na Śniadanie".