Grób Piotra Woźniaka-Staraka w naprawie. Co się stało?
Po zawirowaniach z pochówkiem tragicznie zmarłego producenta filmowego oficjalnie postawiono mu grób na Powązkach. Po blisko roku mogiła została poddana renowacji.
Niedługo minie druga rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka, gdy zginął na jeziorze Kisajno. Początkowo prochy producenta spoczęły na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie na Mazurach. Jednak sąd orzekł, że nie spełniono warunków pochówku poza obrębem cmentarza. Winą został obarczony wuj zmarłego, ale odstąpiono od wymierzenia kary.
W międzyczasie oficjalny grób Woźniaka-Staraka stanął na Starych Powązkach. Nie wiadomo jednak, czy znajdują się w nim szczątki męża dziennikarki TVN. Służby sanitarne twierdzą, że nie wydawały zgody na przeniesienie zwłok.
Nie tylko Kosmala z Lichtmanem. Kłótnie nad grobem
Warszawska mogiła w ostatnich miesiącach była szczególnie pielęgnowana. W okolicy rocznicy urodzin producenta (10 lipca) obok głazu z jego imieniem i nazwiskiem utworzono serce z czerwonych róż. Jesienią zasadzono tam wrzosy, a na wiosnę bratki.
Dziennikarze "Super Expressu" odwiedzili ostatnio grób Piotra Woźniaka-Staraka z kamerą. Zastali niepokojący widok. - Wygląda na to, że grób będzie wyglądał zupełnie inaczej. Obecnie przykryty jest czarnymi deskami, widać także wystające pręty - padło w programie "(Nie)zapomniani. Cmentarne historie".
Z kwatery zniknął głaz i pozostała jedynie samotne płyty nagrobka. Prawdopodobnie rodzina pracuje nad postawieniem bardziej okazałego pomnika.