Grzegorz Markowski o Funduszu Wsparcia Kultury: "Prosimy o niełączenie nas z tą listą"
Grzegorz Markowski za pośrednictwem konta swojej córki na Facebooku wypowiedział się na temat rządowych dotacji dla artystów. Lider grupy Perfect twierdzi, że nigdy nie ubiegał się o pieniądze od państwa.
Po 8 miesiącach od wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce artyści w końcu doczekali się rządowej pomocy. Fundusz Wsparcia Kultury rozdysponował kwotę 400 mln zł, przyznając środki zarówno instytucjom publicznym, jak i prywatnym firmom. Lista beneficjentów wzbudziła sensację. W ich gronie znaleźli się też twórcy disco polo m.in. Sławomir Świerzyński z zespołem Bayer Full (550 tys. zł dotacji), Radek Liszewski z zespołem Weekend (520 tys. zł dotacji) i Karol Niecikowski (900 tys. zł dotacji).
Na liście rządowego programu pomocy finansowej dla artystów znalazła się również firma Agnieszki Jaworskiej Perfect Management, która odpowiada za management zespołu Perfect. Jak się okazało, organizacji przyznano kwotę w wysokości 540 tys. zł. Do całej sytuacji ustosunkował się Grzegorz Markowski, korzystając z konta swojej córki na Facebooku.
"Chciałbym wszystkich zainteresowanych poinformować, że pieniądze te nie są dla mnie, ani członków zespołu, techników, całego naszego teamu. To pieniądze wyłącznie dla manager Perfectu i jej agencji. My jako zespół nie mieliśmy najmniejszego zamiaru starać się o te dotację. Nie wiedzieliśmy o takich planach" - napisał wokalista.
ZOBACZ TAKŻE: 540 tys. zł dla menedżer Perfectu. Piotr Gliński komentuje
Na sam koniec dodał, że nie chce być w żaden sposób kojarzony z Funduszem Wsparcia Kultury.
"Całe życie graliśmy, koncertowaliśmy. Niemoralnym byłoby w naszej ocenie ubieganie się o tak wielkie pieniądze, gdy w Polsce jest obecnie tak strasznie dużo ludzi, którzy potrzebują ich sto razy bardziej. Dlatego bardzo prosimy o niełączenie nas z tą listą" - czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook