Harry i Meghan zamieszkali w Los Angeles. Mocny komentarz Donalda Trumpa
Prezydent USA uważa się za wielkiego przyjaciela królowej Elżbiety II i Zjednoczonego Królestwa, ale nie będzie specjalnego traktowania dla Harry'ego i jego żony, którzy przenieśli się niedawno do Los Angeles. - Sami muszą sobie zapłacić za ochronę - oznajmił bez ogródek Donald Trump.
Odkąd Meghan i Harry zdecydowali się zdystansować od rodziny królewskiej i wyjechali z kraju, muszą sami organizować sobie ochronę. Była książęca para miała na stałe zamieszkać w Kanadzie, ale tamtejszy rząd nie zamierza partycypować w kosztach. Ostatnio głos w sprawie ochrony Harry'ego i Meghan zabrał prezydent Donald Trump, który "gości" w swoim kraju wnuka królowej i jego żonę.
Obejrzyj: Wielka Brytania nie chce płacić za ochronę Meghan i Harry'ego
- Jestem wielkim przyjacielem i wielbicielem królowej i Zjednoczonego Królestwa. Doniesiono mi, że Harry i Meghan, którzy opuścili Królestwo, będą rezydować na stałe w Kanadzie. Teraz opuścili Kanadę i zamieszkali w USA. Stany Zjednoczone nie zapłacą za ich ochronę. Sami muszą płacić! – napisał na Twitterze prezydent Trump.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wpis głowy państwa pojawił się po doniesieniach, że Harry, Meghan i 10-miesięczny Archie przenieśli się do Los Angeles. Jak donosi serwis People.com, osoba z ich kręgu mówiła w oświadczeniu, że wnuk Elżbiety II wcale nie zamierza prosić o pomoc w sfinansowaniu ochrony przez amerykańskich podatników.
- W kwestii ochrony zostały poczynione przygotowania opłacone z prywatnych funduszy – powiedział informator.
Przypomnijmy, że na początku stycznia Harry i Meghan oznajmili plany związane z odsunięciem się od rodziny królewskiej. Oficjalnie od 31 marca nie będą już reprezentować królowej, odejdą im obowiązki książęcej pary. Staną się też niezależni finansowo, choć jak podają niektóre źródła, książę Karol zamierza wspierać finansowo młodszego syna i synową.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kiedy młodzi małżonkowie ogłosili, że rezygnują z życia w pałacu, wierzono, że podzielą czas między Wielką Brytanię a Amerykę Północną. Teraz jednak mówi się o tym, że para zamieszka głównie za oceanem. Nic dziwnego. Meghan i Harry cieszą się spokojem i wolnością, o których wcześniej nawet nie marzyli.
- To jest właśnie to, czego Meghan i Harry zawsze chcieli: stworzyć własne życie. Wydostanie się z Wielkiej Brytanii i pójście własną ścieżką przyniosło im ogromną ulgę - podsumował informator "People".