Heather Locklear ma za sobą trudny czas. Ale wraca do formy
Heather Locklear to gwiazda takich serialowych hitów jak "Melrose Place" czy "Dynastia". Śliczna blondynka umiała wyróżnić się na ekranie, choć przecież wyglądała jak tysiące podobnych do niej, uroczych gwiazdek. A jednak Heather miała w sobie to coś, dzięki czemu udało jej się wybić. Czy zadziałały rodzinne koneksje (jej rodzice byli zamożni), czy fakt, że modelka i aktorka była jednocześnie studentką psychologii, co stanowiło dość zaskakujące połączenie? Trudno powiedzieć.
Jedno jest pewne, Locklear udało się narobić wokół siebie sporo medialnego szumu. Grała w serialach i filmach, brała udział w sesjach zdjęciowych, a na dodatek wszyscy mówili o jej burzliwych romansach. W latach 90. była prawdziwą gwiazdą. Jednak to musiało się kiedyś skończyć...
Jak Locklear wygląda po latach i jak sobie radzi?
Heather Locklear w 1981 r.
Locklear musiała odnieść sukces. Była piękna, smukła, zawsze uśmiechnięta, pewna siebie. Pochodziła z bogatej rodziny - jej ojciec był dziekanem szkoły wyższej, a matka pracowała w koncernie Disneya. Heather bardzo dobrze się uczyła, więc po szkole średniej zaczęła studiować psychologię. Tam też szło jej doskonale. Na zajęciach z reklamy została wyróżniona przez wykładowcę - trafiła przed kamery.
Kiedy skończyła studia, zaczęła pracę jako modelka. Efekty możecie podziwiać wyżej - wyglądała obłędnie. Karierę w show-biznesie zaczęła na początku lat 80. Po kilku latach była gwiazdą - jej nazwisko i twarz rozpoznawały miliony fanów seriali na całym świecie. Wszystko szło jak po maśle.
Heather Locklear w 2017 r.
W 2000 r. jasnowłosa piękność, choć nie była już najmłodsza, bo zbliżała się do 40., podpisała kontrakt reklamowy z marką Loreal. Wkrótce, po raz drugi, znalazła się też na liście 50 najpiękniejszych osób na świecie magazynu "People". Nadal robiła karierę. Ale na ekranie można było zobaczyć ją coraz rzadziej - chyba, że ktoś sięgał po powtórki hitów sprzed lat. Ostatnio przed kamerami stanęła w 2017 r.
Obecnie Locklear ma niemal 59 lat. Jej uroda, choć nadal widoczna, przygasła. Nic dziwnego. W ciągu ostatnich kilku lat aktorka zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i chorobami psychicznymi.
Heather Locklear w 2018 r.
W lipcu 2018 r. Locklear została aresztowana. Policję wezwano do jej domu - wszystko przez odgłosy kłótni i przemocy. Aktorka została zatrzymana. Ustalono, że będzie mogła opuścić areszt, jeśli wpłaci kaucję w wysokości 20 tys. dol. Nie był to jej pierwszy raz w areszcie.
W lutym 2018 r. została aresztowana za przemoc domową (zaatakowała swojego chłopaka), w czerwcu została ponownie aresztowana za rzekome słowne i fizyczne znieważanie obsługi karetki pogotowia ratunkowego, która odpowiedziała na jej wezwanie pomocy. W sierpniu 2019 r. Locklear nie przyznała się do żadnego z ośmiu wykroczeń. Ale to już przeszłość.
Heather Locklear wraca do formy - od roku jest trzeźwa
Aktorka ostatnio świętowała rok trzeźwości. Podobno jest teraz w dobrej formie i czuje się doskonale. W powrocie do normalności wspierają ją rodzice i córka, a także nowy partner. Wszyscy mieszkają razem.
Locklear szczególnie mocno związana jest z córką. Ava to owoc związku z Richiem Samborą. Świetną relację kobiet widać na instagramowym profilu gwiazdy, która wciąż dodaje zdjęcia i filmiki z Avą. Widać, że jest z niej szalenie dumna. Ostatnio umieściła nagranie z dziewczyną i pieskiem. Napisała, że kocha ten zestaw "dwa plus jeden".
Fani aktorki zaczęli dopytywać, czy może niebawem zostanie babcią, ale Heather przyznała, że chodziło jej o córkę, psa i nowego partnera.
Heather Locklear czuje się coraz lepiej
Heather podobno skupia się teraz na pielęgnowaniu relacji rodzinnych - dużo gotuje, zajmuje się ogrodem. Widać, że pozbierała się po załamaniu nerwowych sprzed półtora roku.
W 2019 r. trafiła do szpitala psychiatrycznego, gdzie spędziła miesiąc. Za swoje "wybryki" związane z atakowaniem różnych osób dostała wyrok - 120 dni więzienia, jednak w zawieszeniu.
