[GALERIA]
Wokalistka wciąż nie komentuje rozstania. Za to jej mąż coraz chętniej wypowiada się w prasie na temat ich związku. Ostatnio Ian Dow udzielił wywiadu magazynowi "Gwiazdy". W rozmowie zdradził m.in., że kryzys w ich małżeństwie rozpoczął się w trakcie nagrywania płyty "Parslay". Mimo kilku prób odbudowania uczucia, które nagle wygasło, parze nie udało się wrócić na miłosne tory. Zobaczcie naszą galerię!
Piękna miłość i burzliwe rozstanie!
Ian Dow bardzo mocno pracuje na to, żeby jego rozstanie z Pietruchą zostało uznane za jedno z najbardziej skandalicznych w polskim show-biznesie. Były partner oskarża aktorkę m.in. o to, że nie dzieli się z nim zyskami ze wspólnej płyty i to przez nią przez pół roku był bezdomny.
Praca wszystko zniszczyła
Amerykanin wyznał, że w ich związku zaczęło się psuć pod koniec 2015 roku, gdy para zaczęła razem pracować nad płytą Pietruchy. - Po wyprodukowaniu płyty już naprawdę się wzajemnie nienawidziliśmy. Jeszcze trochę staraliśmy się ratować to, co z nas zostało, ale nic nie działało - stwierdził Dow, który uznał wówczas, że chwila przerwy dobrze im zrobi. Wyjechał do Kalifornii, a piosenkarka rzuciła go przez telefon. Ian przyznał, ze przez kilka miesięcy był załamany, ale w końcu pogodził się z sytuacją.
Pogodzony z rozstaniem
- Zrozumiałem, że dzięki rozstaniu jestem dla siebie lepszy. Żyję w zgodzie ze sobą, tu gdzie lubię. Polska nigdy nie była moim krajem – przyznał w rozmowie z "Faktem". Nie da się jednak ukryć, że na rozstaniu Julia Pietrucha wyszła lepiej. Album "Parsley" została bardzo dobrze przyjęty, a jej kariera muzyczna kwitnie.