Irena Santor znowu tryska energią. Po problemach zdrowotnych nie ma już śladu
Ostatnie miesiące były dla Ireny Santor niezwykle trudne. Piosenkarka na początku marca odwołała koncerty po tym, jak straciła głos. Przez kilka dni przebywała też w szpitalu z podejrzeniem udaru. Choć podupadła na zdrowiu, najgorsze ma już za sobą. Na jej twarzy znowu pojawił się uśmiech.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Irena Santor od kilkudziesięciu lat regularnie koncertuje i ma rzeszę wiernych fanów. Dlatego kiedy na początku roku odwołała część występów, miłośnicy jej twórczości byli zaniepokojeni. Na szczęście infekcja górnych dróg oddechowych nie trwała zbyt długo. Jednak w maju wokalistka trafiła do szpitala. Podejrzewano u niej udar. Choć wszystko skończyło się dobrze, Santor była wyraźnie osłabiona.
Miała na to wpływ również operacja serca jej ukochanego męża. Artystka podjęła wówczas niełatwą decyzję o przeprowadzce do Domu Artysty Weterana w Skolimowie. To właśnie tam personel medyczny pomógł postawić pana Zbigniewa na nogi. Od tamtych zdarzeń minęło już kilka miesięcy. Niedawno piosenkarka, pierwszy raz od dłuższego czasu, pojawiła się na towarzyskim spotkaniu.
W gronie znajomych, w tym m.in. Stana Borysa i Emilii Krakowskiej, pani Irena spędziła błogie chwile. Z jej twarzy nie schodził uśmiech, a podczas wieczornego ogniska tryskała humorem. Miejmy nadzieję, że wokalistka zapomniała już o trudnych chwilach.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.