Komarenko wspiera Bosaka. Pojawił się na jego wieczorze wyborczym
O Ivanie Komarenko ostatnio sporo się mówi. Piosenkarz ma bowiem dość kontrowersyjne poglądy, z wygłaszaniem których absolutnie się nie hamuje. Wręcz przeciwnie. Najwyraźniej wpisują się one w polityczny dyskurs Krzysztofa Bosaka, który kandydował na urząd prezydenta RP.
Ivan Komarenko pojawił się w sztabie Krzysztofa Bosaka w niedzielny wieczór. Był tam gościem, który dostał jedno, ale za to bardzo ważne zadanie - wizerunkowo wspierać kandydata na urząd prezydenta Polski. Pasował idealnie. Komarenko niedawno sporo mówił na temat pandemii koronawirusa, negatywnie wypowiadał się też o rządzie i obostrzeniach, które ten nałożył na obywateli. Zadeklarował także swój sprzeciw w temacie szczepień, szczególnie gdy mowa o tych na wirusa SARS-CoV-2, czyli koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19.
Krzysztof Bosak potrzebował poparcia muzyka jawnie szerzącego poglądy uważane przez specjalistów za szkodliwe? Wynik, który uzyskał w wyborach, mówi sam za siebie. Bosak dostał 6,75 proc. głosów, co można uznać za sukces skrajnie prawicowego polityka. Być może zaangażowanie Komarenki okazało się dobrym ruchem.
- Moje pojawienie się w sztabie wyborczym Krzysztofa Bosaka nie było zaskoczeniem dla mnie ani dla niego. Może dla mediów tylko tak. Dzień przed wyborami dostałem oficjalne zaproszenie, by pojawić się na wieczorze wyborczym. Skontaktował się ze mną przedstawiciel sztabu wyborczego Krzysztofa Bosaka, więc skorzystałem z tego zaproszenia - mówił Komarenko serwisowi Plejada.
I dodał: - Właściwie to dopiero podczas wieczoru wyborczego miałem w końcu okazję poznać go osobiście i uścisnąć mu dłoń. Wielokrotnie jednak dostawałem od moich fanów filmiki i nagrania z osobistymi pozdrowieniami od kandydata Konfederacji. (...) Skala była spora. Nawet sam Krzysztof był zdziwiony, jak wielu mam fanów w całej Polsce, bo co trochę ktoś go prosił o pozdrowienia – między innymi o tym rozmawialiśmy w dniu głosowania na prezydenta.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Piosenkarz zdradził, że w drugiej turze wyborów nie będzie głosował, ponieważ żaden z kandydatów - ani Andrzej Duda, ani Rafał Trzaskowski - go nie przekonuje.
- Na Andrzeja Dudę na pewno nie zagłosuję, a Rafał Trzaskowski nie urzeka mnie, bo jest na przeciwnym biegunie niż Krzysztof Bosak - mówił.
Trwa ładowanie wpisu: facebook