Izabela Janachowska od dawna starała się o dziecko. Teraz wybiera imię dla maleństwa

Macierzyństwo to sprawa prywatna, wręcz intymna. Szczególnie, gdy zakochani dopiero starają się o dziecko. Nigdy nie można być do końca pewnym, czy brak efektów to kwestia wyboru, czy może wynik problemów zdrowotnych. Dlatego pytania o ciążę bywają kłopotliwe. Janachowska przez długi czas unikała jednoznacznej odpowiedzi, kwestia wydawała się drażliwa. Teraz jednak wyznała, że wraz z mężem od dawna planowała powiększenie rodziny.

- Staraliśmy się o dziecko od pewnego czasu, lecz nie mówiliśmy o tym publicznie. W tak ważnej sprawie jak macierzyństwo plany najlepiej zostawić tylko na siebie, dopóki nie będzie się pewnym na sto procent, że ta wspaniała chwila nastąpi - powiedziała Iza w wywiadzie dla "Na Żywo".

Janachowska czyta o macierzyństwie, ale nie urządza pokoju, nie kupuje też maleńkich ubranek. Na to przyjdzie czas później. Za to wybiera już dla upragnionego dziecka imię.

- Dla dziewczynki podoba mi się Carmen albo Izabela. Może to trochę egoistyczne, żeby nazwać córkę imieniem mamy, ale ono mi się naprawdę podoba! A jeżeli urodzi się chłopiec, to może Aleksander albo Filip.

Gwiazda przyznała, że na podjęcie decyzji ma jeszcze trochę czasu.

Jednak już niebawem Janachowską i Jabłońskiego czeka nie tylko opieka nad maluchem, ale również połączenie z tym karkołomnym zajęciem pracy zawodowej. Oboje są bardzo zajętymi ludźmi, więc łatwo nie będzie.

- Chciałabym być dobrą mamą, a jednocześnie nadal w miarę możliwości spełniać się zawodowo - podkreśliła Iza.