Izabella Miko zamroziła swoje komórki jajowe. Cały proces pokazała na Instagramie
Izabela Miko jest kolejną gwiazdą, która na forum publicznym wypowiada się o metodzie in vitro. W wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o tym, dlaczego zdecydowała się na zamrożenie komórek jajowych.
Izabella Miko o metodzie in vitro
Izabella Miko od lat jest związana ze Stanami Zjednoczonymi. Za ocean wyjechała mając zaledwie 15 lat. Tam rozpoczęła karierę taneczna, jednak szybko przerzuciła się na aktorstwo. Miko wystąpiła w kilku hollywoodzkich produkcjach. Gwiazda co jakiś czas odwiedza ojczysty kraj i chętnie bierze udział w polskich projektach. Pojawiła się m.in. w programie "Azja Express" oraz "Twoja twarz brzmi znajomo".
Iza Miko często udziela również wywiady w naszych mediach. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" 38-letnia aktorka opowiedziała o tym, dlaczego zdecydowała się zamrozić swoje komórki jajowe. Rok temu Miko dowiedziała się o swojej niepłodności i od razu rozpoczęła terapię hormonalną.
– Dowiedziałam się, że mój wskaźnik rezerwy jajnikowej to 0,2, czyli już niepłodność. Powiedziano mi, że mogę spróbować zamrozić jajeczka. Generalnie to było siedem miesięcy mojego życia, zrobiłam sobie 500 zastrzyków w brzuch – powiedziała Izabella Miko.
Gwiazda chce również zwrócić większą uwagę opinii publicznej na problem niepłodności.
– Chcę, żeby kobiety wiedziały, na czym to polega, żeby nie było wokół tego sensacji. To jest medyczna rzecz – dodaje Miko.
Całym procesem zamrażania jajeczek aktorka dzieli się ze swoimi fanami na Instagramie, skrzętnie dokumentując swoje wizyty w klinice.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że Miko nie jest jedyną znaną twarzą, która próbuje podjąć publiczny dialog na temat metody in vitro. Pierwsza przecierała szlaki Małgorzata Rozenek-Majdan. Prezenterka tylko dzięki sztucznemu zapłodnieniu została mamą dwóch synów. Teraz pracuje nad filmem dokumentalnym o niepłodności.