Jacek Rozenek chciał zostać księdzem. Bóg odmienił jego życie
[GALERIA]
Jacek Rozenek prócz bycia popularnym aktorem, jest również trenerem biznesu, który pomaga ludziom walczyć ze swoimi słabościami. Jak sam mówi, wszystko co ma, zawdzięcza Bogu. W wywiadzie z "Dobrym Tygodniem" gwiazdor przyznał, że w młodości czuł powołanie i był przekonany, że zostanie księdzem. Co wpłynęło na zmianę planów?
Jego synowie wyrosną na prawdziwych patriotów
Aktor ostatnio jest znowu zakochany. Jacek Rozenek od kilku miesięcy spotyka się z młodziutką Roksi Gąską. Być może wreszcie odnajdzie prawdziwą miłość i ułoży sobie życie prywatne.
Póki co gwiazdor "Barw szczęścia" skupia się głównie na wychowaniu swoich synów, którym wpaja miłość do ojczyzny i patriotyzm.
- Moi synowie znają na pamięć "Przysięgę AK" i cztery zwrotki hymnu. Tak jak ja. Staram się, żeby poznawali Polskę, naszą kulturę i historię w jak najbardziej atrakcyjnej formie – powiedział w rozmowie z tygodnikiem.
Tradycyjne wychowanie
Rozenek wspomina również, że został wychowany w domu, w którym często rozmawiano o historii Polski.
- Wyrosłem w tradycji niepodległościowej. Ojciec podsuwał mi do czytania powieści Henryka Sienkiewicza. Dom był katolicki, choć do kościoła prowadziła mnie głównie mama. Tata twierdził, że podczas wojny stracił wiarę. Wtedy tego nie rozumiałem, bolało mnie to, bo sam byłem bardzo wierzący - wspomina w rozmowie z tygodnikiem.
Wiara prawie odmieniła jego życie
W dzieciństwie Jacek był ministrantem i codziennie chodził do kościoła.
- Byłem na kilkunastu pielgrzymkach, jeździłem na obozy religijne, do poduszki zwykle czytałem Pismo Święte. Długo byłem przekonany, że mam powołanie, by zostać księdzem – wspomina w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Jednak z upływem lat przewartościował swoje życie i ostatecznie postanowił zostać aktorem.
Jak myślicie, jakim księdzem byłby były mąż Małgorzaty Rozenek?