Jakub i Dawid komentują śmierć wokalistki Roxette. Zostali wyróżnieni przez zespół

Jakub Kwieciński i Dawid Mycek zasłynęli w sieci z tworzenia własnych teledysków do znanych przebojów. Największą popularność przyniósł im jednak klip do utworu Roxette. Zespół zachwycił się ich wersją, a teledysk został opublikowany na oficjalnym profilu zespołu.

Po sukcesie, jaki odnieśli, zostali zaproszeni na rozdanie nagród przez szwedzki magazyn QX. Obaj mieli wręczyć statuetkę w kategorii duet roku. Kiedy weszli na scenę, prowadząca przerwała ich wystąpienie, a na estradzie pojawił się lider zespołu Per Gessle. Zaskoczonej i wzruszonej parze pogratulował teledysku i złożył życzenia z okazji zbliżającego się ślubu, a jako prezent od Roxette wręczył im szampana.

- Dostaliśmy szampana od Roxette. Przekazał nam go Per, lider grupy. Wspomniał, że Marie też widziała nasze wideo i bardzo chciała być na gali, ale już wtedy nie mogła chodzić, więc on zrobił to w jej imieniu - powiedział Kuba w rozmowie z Wirtualną Polską.

10 grudnia media obiegła informacja, że Marie Fredriksson nie żyje. Wokalistka Roxette zmarła w wieku 61 lat po długiej walce z chorobą.

- Poryczałem się. Nasz pierwszy klip zrealizowaliśmy właśnie dlatego, bo wiedzieliśmy, że ona z powodów zdrowotnych już nie była w stanie niczego nagrywać. To naprawdę była grupa mojego życia - dodał poruszony Kuba.

Gun-Marie Fredriksson to szwedzka piosenkarka, kompozytorka, członkini zespołów Strul, Mamas Barn oraz Roxette. W roku 2002 u Fredriksson wykryto guza tylnej części mózgu, w związku z czym musiała przejść intensywne leczenie w Karolinska Hospital w Sztokholmie. W czasie trwania choroby zniosła miesiące chemioterapii i serie napromieniania. Pomimo szybkiego leczenia, natychmiastowej, udanej operacji, Marie doznała trwałego uszkodzenia mózgu. Karierę muzyczną na dobre zakończyła w 2016 r., po nawrocie nowotworu.

Wokalistka zmarła 9 grudnia w szpitalu. Zostawiła męża Mikaela Bolyosa oraz dzieci Josefinę i Oscara.