Jarosław Bieniuk z ukochaną na rajskich wakacjach. Widoki zapierają dech w piersiach

Po śmierci Anny Przybylskiej w 2014 r. Jarosław Bieniuk przez długi czas nie mógł ponownie odnaleźć szczęścia w miłości. Gdy związał się z Martyną Gliwińską w 2016 r., wielu wierzyło, że będzie to czymś trwałym, ale tak się jednak nie stało. Ich romans był burzliwy. Para rozstała się jeszcze przed narodzinami ich syna Kazika (przyszedł na świat 10 marca 2020 r.). Choć im nie wyszło, to jednak Bieniuk ma kontakt z chłopczykiem.

Po rozpadzie związku z Gliwińską były sportowiec nie był zbyt długo samotny. W październiku ubiegłego roku na urodzinach córki pokazał się z nową dziewczyną. Jest nią modelka Zuzanna Pactwa.

Zuzanna Pactwa znana jest m.in. z występu w programie "Żony Hollywood", gdzie przedstawiona została jako przyjaciółka i powiernica sekretów Katarzyny Wołejnio. Posiada także własną markę odzieżową. Związek z Bieniukiem bez wątpienia przysporzył jej jedynie więcej rozgłosu.

Inna sprawa, że para wygląda na szczęśliwą. Jakiś czas temu Bieniuk pochwalił się relacją na InstaStory, gdzie wraz z rodziną i partnerką spędził chwile na molo w Sopocie. Na jednym ze zdjęć widzieliśmy go z Zuzanną w romantycznym pocałunku na tle bezkresnego morza. Okazuje się, że miłość kwitnie, bo na wakacje wyjechali do Grecji. Tylko we dwoje.

Na udostępnionych przez zakochanych relacjach na Instagramie widać, że w pełni korzystają z uroków swojego miejsca wypoczynku. Odkrywają wyspy luksusowym jachtem, a okolice zwiedzają pojazdem typu buggy. Można im pozazdrościć tak wspaniałej pogody i pięknych widoków.

Media jakiś czas temu informowały, że Zuzanna ma bardzo dobry kontakt z dziećmi byłego sportowca, Oliwią, Szymonem i Janem. W szczególności dobre relacje łączą ją z 18-letnią Oliwią. – Oliwka jest młodą dziewczyną i podąża za trendami modowymi. Ale jest otwarta i ma otwartą głowę na wpływy i fajnie się ubiera. Bardzo mi się podoba jej styl – mówiła partnerka Bieniuka w rozmowie z Jastrząb Post. Patrząc na migawki z InstaStory pary, trudno nie dojść do wniosku, że Bieniuk rzeczywiście odnalazł prawdziwą miłość.