Jarosław Bieniuk zakazuje córce grać w filmach. Najpierw ma ukończyć szkołę
Oliwia Bieniuk marzy o pójściu w ślady mamy Anny Przybylskiej. Jednak jej ojciec nie patrzy przychylnie na aktorskie plany nastolatki.
16-latka poważnie myśli o swojej przeszłości. Oliwia Bieniuk wybrała w liceum klasę o profilu teatralno-filmowym. Tę samą gdyńską szkołę ukończyła jej mama.
Choć Anna Przybylska nie zdecydowała się na studiowanie aktorstwa, brak kierunkowego wykształcenia nie stanął jej na przeszkodzie w zdobywaniu ról. Po raz pierwszy zagrała w filmie jako 19-latka w "Ciemnej stronie Wenus" Radosława Piwowarskiego.
Zobacz: Jarosław Bieniuk: "Nie jest mi łatwo. To Ania pilnowała dyscypliny"
Oliwia również marzy o jak najszybszym wkroczeniu do filmowego świata. Ma za sobą pierwszą rólkę w szkolnym krótkim metrażu "Glimmer". Razem z Jarosławem Bieniukiem wystąpiła też w reklamie sieci komórkowej.
Jednak ojciec pilnuje, aby nastolatka nie trafiła zbyt szybko do świata showbiznesu. Pomimo pobierania dodatkowych lekcji aktorstwa u Katarzyny Figury, córka Anny Przybylskiej ma zakaz przyjmowania ról filmowych.
- Oliwia dostaje dużo propozycji, ale na razie jej tata konsekwentnie je odrzuca. Mają oboje taką umowę, że najpierw Oliwia musi zdać maturę - zdradził znajomy rodziny w rozmowie z magazynem "Party".
Postawa Jarosława Bieniuka wydaje się być rozsądna. Pozwala córce kształcić się w wymarzonym kierunku, ale dba o jej bezpieczeństwo. Według tych, którzy widzieli efekty jej pracy, dziewczyna odziedziczyła talent po matce. Po ukończeniu szkoły Oliwia zapewne rozwinie skrzydła i zaskoczy nas niejedną kreacją aktorską.