Jarosław Jakimowicz odpowiedział na zaczepki. "Leszcz poleciał na skargę"
O aktorze, który zasłynął 25 lat temu w "Młodych wilkach", znowu jest głośno. Jakimowicz jest stałym bywalcem programów TVP i często udziela się w mediach społecznościowych. Przez najbliższy miesiąc nie będzie go jednak na Facebooku.
Jarosław Jakimowicz coraz częściej udziela się w sieci. 51-letni aktor znany z takich produkcji jak "Tato", "Job, czyli ostatnia szara komórka" czy "Młode wilki", dodaje post za postem. Do statusu gwiazdy Instagrama jeszcze mu sporo brakuje (ma 4,2 tys. obserwujących), ale kontrowersje, które wzbudza swoimi wypowiedziami, z pewnością przyciągną nowych fanów i hejterów.
Ostatnio poinformował na Instagramie, że administracja Facebooka zablokowała mu możliwość korzystania z tej platformy przez 30 dni. Ma to być reakcja na skargi, które złożył jeden z użytkowników.
Jakimowicz zamieścił dowód w postaci zrzutu ekranu, na którym widać zdjęcie profilowe rzekomego donosiciela. "Ten z tą twarzą na zdjęciu komentował mi w nieładny sposób posty na Facebooku, porównując mnie do różnych tam. Ja odpowiadając jemu zapytałem go, czy jego twarz nie przypomina mu prosiaka" – pisał rozbawiony Jakimowicz.
"Poleciał na skargę, zgłosił i dostałem bana na 30 dni. Ale leszcz, nie wierzę" – skwitował Jarosław Jakimowicz.