Jarosław Kret cierpiał na depresję. Trzymał to w tajemnicy
Jarosław Kret bardzo cierpiał po rozstaniu z Beatą Tadlą. Pogodynek szukał nawet pomocy u specjalistów. Nikt nie spodziewał się, że z jego zdrowiem psychicznym było bardzo źle.
Beata Tadla, po bolesnym rozstaniu z Jarosławem Kretem, stała się wzorem do naśladowania i oparciem dla wielu Polek. Dziennikarka została rzucona przez pgoodynka na oczach całej Polski. Jeszcze rok temu ten temat najbardziej rozgrzewał atmosferę w polskim show-biznesie. Tadla postanowiła wówczas nie rozpaczać i wziąć życie w swoje ręce. Totalna porażka Jarosława Kreta i sukces dziennikarki w "Tańcu z gwiazdami" doprowadził do tego, że ich rozstanie było przez cały czas na ustach wszystkich.
I o ile Tadla z całej sytuacji wyszła zwycięsko, bo z Kryształową Kulą i chwilę później z nowym partnerem u boku, o tyle Kret skończył z depresją.
ZOBACZ TAKŻE: Wzruszona Beata Tadla wyznała, czy wybaczyła już Kretowi. Zobacz pełen emocji wywiad w łóżku
Rozpłakana Tadla, rzucona na oczach całej Polski, przeistoczyła się w kipiącą seksem i pewną siebie kobietę. Jarosław Kret za to po czasie uświadomił sobie, co stracił.
- Zostałem sam, w zasadzie przez depresję, ale też z depresją - wyznał Kret w jednym ze swoich wpisów w mediach społecznościowych. Tadla nie miała o tym pojęcia.
Jeszcze jakiś czas temu Jarosław Kret łudził się, że porzucona przez niego Beata Tadla wybaczy mu i znowu będą razem. Pogodynek jednak szybko porzucił nadzieje. Zresztą, u boku dziennikarki jest już nowy mężczyzna.
Po rozstaniu z Beatą Tadlą, Jarosław Kret dopiero po kilku miesiącach został przyłapany na spotkaniu z finalistką 3. edycji "MasterChefa". I choć wszyscy snuli domysły, że Karina Zuchora to nowa wybranka jego serca, to Kret zapewniał, że łączy ich tylko biznes.
- Z Kariną pracujemy nad projektem programu kulinarno-podróżniczego. Tworzenie takiego programu to skomplikowana droga. Koncepcja jest, ale trzeba się dogadywać ze sponsorami, to trwa. Ale pomysł mamy i wymyślamy - skwitował Kret w rozmowie z "Super Expressem".
Okazało się niedawno, że odkąd pogodynek stracił pracę, nie dostał żadnej innej propozycji zawodowej. Teraz jeszcze dochodzą smutne wieści o depresji.