Jennifer Aniston i Brad Pitt. Ludzie wciąż wierzą w ich uczucie, bo stara miłość nie rdzewieje
Byli jedną z najpiękniejszych par w światowym show-biznesie. Niestety, ta relacja zakończyła się w momencie, kiedy w życiu Brada Pitta pojawiła się Angelina Jolie.
Od momentu, kiedy Jennifer Aniston ogłosiła separację z obecnym mężem, a Brad Pitt rozstał się z Angeliną Jolie, zagraniczne media spekulują o tym, że byli małżonkowie znów zapałali do siebie sympatią. Ostatnio nawet pismo "Ok!" opublikowało okładkę, na której pojawili się Aniston i Brad, a nagłówek brzmiał: "Tak, jestem w ciąży z Bradem".
Kiedy w naszym serwisie pojawił się materiał z wyżej wspomnianą okładką, zaczęło się istne szaleństwo. Większość z was wciąż kibicuje aktorskiej parze, choć od ich rozstania minęło już 13 lat. Dlaczego Polacy aż tak ekscytują się informacją zza oceanu?
Myślę, że najważniejszym czynnikiem jest tutaj historia, która z pewnością poruszyła wiele kobiet i nie tylko. Trzecia osoba rozbija małżeństwo i kończy się sielanka. Jennifer Aniston zostaje zdradzona i porzucona dla innej pięknej aktorki, którą mąż poznał na planie filmowym. To bolesna historia, z którą wiele kobiet może się utożsamić, bo być może same zostały porzucone lub oszukane. Takie newsy interesują niezależnie od tego, czy dotyczą osób spoza show-biznesu, czy takich, które zna cały świat.
Ludzie podzielili się na dwa obozy: team Jennifer Aniston i team Angeliny Jolie.
Zwykle źle postrzegamy osoby, które rozbijają małżeństwa czy związki. Angelina Jolie i Brad Pitt poznali się na planie filmu "Pan i Pani Smith", w którym grali parę. Na planie bardzo między nimi zaiskrzyło, a aktor, pomimo że był żonaty, nie potrafił powstrzymać emocji. W późniejszych wywiadach podkreślał, że nie zdradził Jennifer, natomiast Jolie wyprowadziła wszystkich z błędu. Wizerunkowo na całej sytuacji najwięcej straciła Angelina, która będzie już postrzegana jako ta, która odbiła męża znanej koleżance. Brad odsunięty został na dalszy plan, a cały świat zaczął współczuć Aniston i kibicować jej na nowej drodze. Małżeństwo Jolie i Pitta, do którego doszło w 2014 r., nie przetrwało próby czasu. W mediach zawrzało i pojawiały się komentarze, że karma wraca oraz, że Angelina dostała nauczkę.
ZOBACZ TAKŻE: Jennifer Aniston jest wściekła na tabloidy
Z komentarzy, które pojawiły się pod naszym najnowszym materiałem o rzekomej ciąży Aniston wynika, że większość z was, naszych Czytelników, wciąż ma nadzieję na to, że Brad Pitt i Jennifer znowu będą razem. Szczerze? Też na to liczę!
- Jennifer to jedna z najpiękniejszych kobiet jakie widziałam. Zawsze się dziwiłam, że Brad zostawił ją dla Jolie.
- Uważam, że byli stworzeni dla siebie. Pasują do siebie a prawdą jest, że prawdziwa miłość jest zawsze, może ją ukrywamy ale ona trwa.Mam 60 lat i wspomnienie pewnej miłości budzi dziwne kołatanie serca.
- Kibicuję im od zawsze.
- Niech wszystkie rozbite małżeństwa zostaną scalone!
Wiem, że to mało prawdopodobne, bo przecież każde z nich poszło już w swoją stronę. Poza tym nie zapominajmy o tym, że Jennifer została zdradzona, więc z pewnością nie wybaczy ot tak byłemu mężowi. Trzeba jednak przyznać, że przez lata stanowili wspaniałą parę. Zawsze uśmiechnięci, nie szczędzili sobie czułości podczas publicznych wyjść, więc nic dziwnego, że cieszyli się tak dużą sympatią fanów.
Zaskakujące jest to, że po tylu latach ludzie wciąż śledzą losy tej dwójki z nadzieją na newsa o ich powrocie. Jest wiele par, które były uwielbiane i się rozstały, a dawno już o nich zapomnieliśmy. W przypadku tej pary z pewnością może mieć wpływ to, że Aniston ze względu na kultową rolę Rachel z "Przyjaciół" postrzegana jest jako dziewczyna z sąsiedztwa, którą każdy lubi. Poza tym długo nie mogła ułożyć sobie życia po rozstaniu z Pittem, co media wciąż przeżywały i traktowały jako znak, że wciąż kocha byłego męża. Plotki te pogłębiły się w lutym 2018 r., kiedy ogłosiła separację z mężem Justinem Therouxem (do ślubu doszło w 2015 r.). Czy rzeczywiście jest szansa na wielki come back Jennifer i Brada?
Czekamy i trzymamy kciuki!
