Owsiak pokazał screeny wpisów Pawłowicz. Wystarczyły
Jerzy Owsiak zgodnie z decyzją sądu przeprosił Krystynę Pawłowicz. Nie komentował tego - czego nie można powiedzieć o sędzi Pawłowicz. Owsiak zrobił nawet screeny.
- Przepraszam Panią Krystynę Pawłowicz za naruszające jej cześć bezpodstawne sugestie, które zawarłem w przemówieniu publicznym w sierpniu 2017 roku na wydarzeniu Przystanek Woodstock. Jerzy Owsiak - napisał szef WOŚP na swoim facebookowym profilu. O procesie możecie przeczytać w tekście WP Wiadomości, gdzie przedstawione są szczegóły sprawy.
Owsiak pozostawił tę sprawę bez komentarza na całe 24 godziny. Teraz postanowił wyjaśnić kilka kwestii. I pokazał, co w tym czasie pisała w mediach społecznościowych Krystyna Pawłowicz.
Zobacz: TVP. Jurek Owsiak o powrocie Jacka Kurskiego: To człowiek, który zafundował nam telewizję jakości pikniku
"Sąd uznał, że moje określenia typu: 'Jest Pani najpodlejszym przykładem człowieka', że jako posłanka ma 'podobne pomysły do Gomułki' oraz cechuje ją 'sowiecki język i styl życia' są dozwoloną krytyką i w obu przypadkach w drugiej instancji oddalił pozew i nie uznał tych roszczeń za zasadne"- wyjaśnia Jerzy Owsiak.
"Mało tego nakazał Krystynie Pawłowicz zapłacenie zwrotu kosztów procesu w wysokości blisko 10 000 złotych. I pozwólcie, że już dalej nic nie będę pisał, bo moimi wczorajszymi przeprosinami zgodziłem się z wyrokiem i już" - dodał krótko.
Owsiak zwrócił uwagę, co na temat wyroku sądu i jego samego pisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
"Pozwólcie, że przedstawię Wam screen wpisów Krystyny Pawłowicz, które ukazały się wczoraj, a więc zanim przeprosiłem, zanim cokolwiek powiedziałem i proszę pamiętać, że tego wpisu dokonała osoba, która pełni stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego" - napisał.
Wpisy możecie zobaczyć poniżej. Krystyna Pawłowicz zwraca m.in. uwagę: "sąd tym wyrokiem upokorzył mnie, ofiarę brutalności Owsiaka".
Trwa ładowanie wpisu: facebook