Jest wyrok w Luksemburgu w sprawie zespołu Kombi
W środę rano w Luksemburgu decydowała się sprawa popularnego polskiego zespołu. Europejski Trybunał Sprawiedliwości zdecydował, co jest "black" a co "white": Sławomir Łosowski przegrał ten etap wieloletniej batalii.
W środę rano działający w Luksemburgu Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygał sprawę z powództwa Sławomira Łosowskiego, założyciela i lidera zespołu Kombi. Muzyk pozywał Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), który zezwolił na używanie unijnego znaku towarowego "Kombi" przez Grzegorza Skawińskiego. To dawny kolega Łosowskiego z zespołu, dziś grający w jego innej mutacji, używającej bardzo podobnej nazwy Kombii.
Z prawnego punktu widzenia przedmiotem postępowania było unieważnienie decyzji Piątej Izby Odwoławczej z września 2021 roku. Jej treścią było podtrzymanie wcześniej decyzji EUIPO o unieważnieniu prawa Łosowskiego do rejestracji unijnego znaku towarowego.
O co chodzi? W skrócie: Łosowski już kilka lat temu próbował zagwarantować sobie wyłączne prawa do korzystania ze znaku towarowego "Kombi" w skali europejskiej. W 2016 roku Skawiński wystąpił do EUIPO z wnioskiem o unieważnienie prawa do unijnego znaku towarowego przysługującego Łosowskiemu. Jego wniosek został uwzględniony, co oznaczało, że Łosowski stracił wyłączność na używanie znaku "Kombi". Łosowski wniósł odwołanie od tej decyzji, ale Izba Odwoławcza je oddaliła. Dlatego odwołał się jeszcze wyżej, do samego Trybunału Sprawiedliwości.
Ten w środowym wyroku oddalił skargę Łosowskiego i obciążył go kosztami postępowania, uzasadniając to tym, że "dowody przedstawione przez skarżącego w celu wykazania istnienia wyłącznego prawa podmiotowego do nazwy >>kombi<< nie miały znaczenia dla sprawy oraz, po drugie, że w niniejszym wypadku istniało prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd".
Prawnicy obu stron analizują wyrok i jego uzasadnienie. W najbliższym czasie mają wystosować oficjalne oświadczenia w tej sprawie.
- Muszę od razu zauważyć, że to nie jest sprawa o prawo do używania nazwy Kombi - tłumaczył WP jeszcze przed wydaniem wyroku adwokat i rzecznik patentowy dr Krzysztof Czub, pełnomocnik Sławomira Łosowskiego. - W tym przypadku chodzi o prawo do używania znaku towarowego, choć w wyrokach poprzednich instancji znalazły się także komentarze dotyczące kwestii nazwy. To będzie oczywiście przedmiot ewentualnego osobnego postępowania, a ten wyrok może w pewien sposób wyznaczyć kierunek orzekania także o prawie do używania nazwy.