Joanna Krupa zdradziła już płeć dziecka
Joanna Krupa jest w ciąży, co w show-biznesie jest gorącym tematem. Gwiazdka sama jeszcze podkręca temperaturę, zgadzając się na odważne, półnagie sesje zdjęciowe. Krupa w nowym wywiadzie zdradziła płeć dziecka.
Joanna Krupa relacjonuje przebieg ciąży w mediach społecznościowych. Ale nie tylko. Gwiazda udziela wywiadów do kolorowych magazynów i opowiada o tym, co się u niej dzieje. Ostatnio sporo mówiło się o jej nagiej sesji zdjęciowej dla "Wprost". Joanna Krupa przyznała, że świadomie zdecydowała się na dojrzałe macierzyństwo.
"Gdybym została mamą wcześniej, w mojej głowie pojawiałyby się zapewne pytania, co mogłabym osiągnąć, gdyby nie macierzyństwo. 20 lat temu pewnie musiałabym dokonywać wyboru: kariera czy dziecko" - powiedziała w magazynie “Wprost”.
Zobacz: Joanna Krupa spodziewa się dziecka. Ginekolog tłumaczy, dlaczego ciąża w wieku 40 lat jest trudniejsza
Modelka i prowadząca program "Top Model" nie zwalnia tempa. Pojawiła się teraz na okładce "Vivy". Zdradziła dziennikarzom, że spodziewa się córeczki.
- Zanim zaszłam w ciążę, chciałam, żeby pierwszy urodził się syn i potem zaopiekował się młodszym rodzeństwem. Ale kiedy dowiedziałam się, że będę miała dziecko, pomyślałam, że jednak wolałabym najpierw mieć córeczkę - mówi Krupa.
Sprawa imienia dla małej nie jest jeszcze rozwiązana.
- Myślę, że to będzie nasz największy problem. Mąż podsuwa mi propozycje, które wybrał, bo wymyślił, żeby te imiona pomieszać. Mama Douglasa jest z Irlandii i on chciałby, żeby jedno imię było polskie, drugie irlandzkie. A mieszanie tych dwóch imion nie do końca mi pasuje. To jest moje pierwsze dziecko, chcę, żeby miało ładne i fajne imię, z którego nie będą się w szkole naśmiewać. Na razie nie możemy się dogadać - przyznała modelka.
Kontrowersje kolejny raz wywołuje okładka. A raczej niewiele zakrywający strój.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wśród komentarzy pod zdjęciem okładki na Instagramie czytamy, że przypomina... rozkładówkę "Playboya". "Zero godności, nawet w takim stanie" - napisała jedna z internautek.
Przypominamy, że ciąża to nie choroba ani nie wstęp do świętości. Krupa, podobnie jak każda kobieta, ma prawo cieszyć się tymi chwilami jak tylko chce. Gwiazdy od lat wykorzystywały ten moment, by brać udział w "odważnych" sesjach zdjęciowych. Wystarczy przywołać choćby słynną sesję zdjęciową ciężarnej i rozebranej Demi Moore dla "Vanity Fair". To było w 1991 roku. Od tego czasu podobnych zdjęć widzieliśmy mnóstwo.