Joanna Opozda ma problem. Z rozwodem może być trudniej, niż przypuszczała. A kościelny? Może o nim zapomnieć!
Joanna Opozda dopiero co została mamą, a już rozwodzi się z ojcem swojego dziecka. Wygląda na to, że nie będzie to rozstanie po cichu, a prawdziwa batalia.
Joanna Opozda w lutym urodziła synka. Niestety, w tym szczęśliwym, ale bardzo trudnym czasie nie zawsze mogła liczyć na pomoc męża. Antoni Królikowski był już bowiem w związku z inną kobietą. Do rozstania małżonków doszło jeszcze przed przyjściem na świat małego Vincenta. Opozda w tej niezbyt komfortowej sytuacji radzi sobie jak może - spędza czas z synkiem, ale powoli wraca już na salony. Myśli o przyszłości, o pracy. Musi przecież utrzymać siebie i dziecko.
Jednocześnie szykuje się do rozwodu. I choć nie jest już z Antkiem Królikowskim, możliwe, że oficjalne rozstanie nie będzie wcale takie proste, jak może się wydawać.
- Antek z pewnością będzie bronił się przed orzeczeniem o winie - zdradził "Rewii" znajomy aktora. - Patrząc na to, jak działają dziś sądy, sprawa może się toczyć wiele miesięcy, a nawet lat.
To nie wszystko. Według pisma, w przypadku Opozdy i Królikowskiego, choć są małżeństwem zaledwie od sierpnia 2021 r., a rozstali się po niespełna sześciu miesiącach od ślubu, może być niewykonalne unieważnienie ślubu kościelnego.
Problem stanowić może choroba Królikowskiego. Aktor przyznał, że w grudniu zeszłego roku otrzymał diagnozę - cierpi na stwardnienie rozsiane.
Trwa ładowanie wpisu: instagram