Joanna Racewicz i Jarosław Kret spędzali razem święta
Joanna Racewicz i Jarosław Kret od lat są przyjaciółmi. Teraz, co rusz będą spotykać się w Polsacie. Niedawno zostali bowiem kolegami z pracy. Jednak mało kto wiedział, że dawniej łączyła ich bardzo bliska więź.
Joanna Racewicz ponad rok temu po nagłym zwolnieniu z TVP rozpoczęła pracę w porannym paśmie Polsat News. Co ciekawe, wkrótce na korytarzach stacji będzie mijała się ze swoim przyjacielem, Jarosławem Kretem. Dziennikarz pomyślnie przeszedł casting w Polsacie i już wkrótce będzie zapowiadał tam pogodę.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Izabella Miko: "Bardzo chcę zostać mamą!"
Kret przyznał niedawno, że nowe wyzwanie zawodowe kosztuje go wiele stresu.
- Depresja, na którą tak długo cierpiałem, odcisnęła swoje piętno. Bałem się tego nowego zawodowego etapu. Ta choroba bardzo zniża samoocenę. Zastanawiałem się więc, jak zostanę przyjęty - powiedział w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Jak podaje tygodnik, jedną z pierwszych osób, które z ogromną życzliwością przywitały dziennikarza, była Joanna Racewicz.
- Nowy na pokładzie! Chodź, chodź, zobaczysz, szybko się wśród nas odnajdziesz - miała przywitać Kreta w stacji.
Przypomnijmy, że Jarosław Kret i Joanna Racewicz znają się od bardzo dawna.
- Spotykaliśmy się zarówno w studiu, jak i w gronie przyjaciół. Przypominam sobie, że kiedyś spędzaliśmy nawet w szerszym gronie święta - wspomina pogodynek dla "Dobrego Tygodnia".