John Travolta spędził pierwsze święta bez żony. Miał łzy w oczach
Z okazji Święta Dziękczynienia John Travolta podziękował swoim fanom za wsparcie w tak trudnym czasie. Aktor po raz pierwszy spędzi ten wyjątkowy dzień samotnie po tym, jak w lipcu odeszła jego żona.
W lipcu tego roku rak piersi odebrał Johnemu Travolcie ukochaną żonę Kelly. Gwiazdor na długo zniknął w życia publicznego, tym bardziej i z mediów społecznościowych. Na początku października aktor postanowił uczcić samotnie pamięć małżonki i zestawił ich zdjęcie ślubne z fotografią swoich rodziców. "Wszystkiego najlepszego, Kochanie! Udało mi się znaleźć to zdjęcie ze ślubu mojej mamy i taty. Miło było zobaczyć nasze obok ich" – napisał gwiazdor w instagramowym poście.
Wygląda na to, że potrzebuje kontaktu z bliskimi mu fanami. Postanowił im w poruszający sposób podziękować.
ZOBACZ TAKŻE: Oni odeszli w 2020 roku
Z okazji Święta Dziękczynienia Johna Travolta , korzystając z Instagrama, okazał wdzięczność swoim fanom.
- Chcę tylko poświęcić chwilę, aby podziękować każdemu z was za to, że wspieracie mnie w tak niesamowity sposób w tym roku - powiedział aktor, mając łzy w oczach.
66-latek po raz pierwszy od 1991 r. spędzi ten wyjątkowy dzień bez swojej małżonki.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Małżonkowie spędzili wspólnie prawie 30 lat i doczekali się trojga dzieci. Wspólnie też przeżyli ogromną życiową tragedię. Ich najstarszy syn, Jett, zmarł tragicznie 2 stycznia w 2009 r. podczas świątecznego wyjazdu na Bahamy.
Jeszcze w kwietniu para publikowała wzruszające wpisy w 11. rocznicę śmierci syna.
Miesiąc temu John Travolta musiał pogodzić się z kolejną rodzinną stratą. W wieku 52 lat odszedł jego bratanek, Sam Travolta, z którym wielokrotnie współpracował na planach filmowych.