Johnny Depp miażdży Amber Heard w sądzie. 87 nagrań i 17 świadków
Johnny Depp przedstawił mocne dowody przeciwko swojej eks-żonie. Na ich podstawie można wysnuć wniosek, że nie bił Amber Heard. Przeciwnie - to on rzekomo był ofiarą. Na poparcie ma zeznania świadków, zdjęcia i nagrania wideo. Szykuje się proces roku.
Wszyscy fani, którzy ostatnio obrzucali błotem Johnny'ego Deppa, mają dziś twardy orzech do zgryzienia. Jeśli dowody w pozwie przeciwko jego eks-żonie się potwierdzą, może okazać się, że aktora wrobiono w iście filmowym stylu. Ale po kolei.
ZOBACZ TEŻ: Depp przygotowuje się do nowej roli? "Bohater ma prowadzić niehigieniczny tryb życia"
Ikona #MeeToo
Johnny Depp i Amber Heard wzięli ślub w 2015 r. po 3 latach związku.
Jednak już w maju 2016 r. dziś 32-letnia aktorka złożyła papiery rozwodowe. Kilka dni później wniosła o wydanie gwiazdorowi sądowego zakazu zbliżania się. W styczniu 2017 r. nie byli już małżeństwem, a z konta Deppa wyparowało kilka mln dolarów.
Za zaskakującą dla wszystkich decyzją Amber stały oskarżenia o stosowanie przemocy. Katem miał być jej mąż, choć początkowo nazwisko aktora nie padało w takim kontekście. Pod koniec maja 2016 r. Heard wrzuciła na swojego Instagrama szokujące selfie. Jej twarz pokrywały siniaki.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Dla nikogo nie było już wątpliwości, co wyprawiało się za zamkniętymi drzwiami ich apartamentu. Wszyscy stanęli murem za ofiarą. Czemu absolutnie nie można się dziwić.
Akcje Amber Heard poszybowały. Stała się ikoną ruchu #MeeToo.
Jako pierwsza aktorka w historii została nazwana Czempionką Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych. Mianowano ją ambasadorką praw kobiet w American Civil Liberties Union, a L'Oreal Paris zrobił ją swoją globalną ambasadorką marki.
W 2018 r. " The Washington Post" opublikował list Amber, w którym szczegółowo opisała swoją "walkę o prawdę" i zmagania z oskarżeniami o kłamstwo.
Tymczasem Johnny Depp popadł w niełaskę i fanów, i Hollywood. Czemu też nie można się dziwić.
Zniesławienie
Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót na początku marca 2019 r.
Do sądu w Virginii wpłynął pozew, w którym aktor zażądał 50 mln dol. zadośćuczynienia. Johnny Depp oskarżył w nim eks-żonę o zniesławienie, zdradę, cynizm i "granie pod publiczkę".
Pierwsze reakcje w mediach społecznościowych: skompromitowany aktor próbuje o sobie przypomnieć i wydębić kasę od ofiary.
Jednak kilka dni później pojawił się intrygujący wątek: w pozwie zawarto dowody na niewinność Deppa. Mało tego, "nagrania wideo i zeznania świadków" stawiają Amber Heard w zupełnie innym świetle.
Prawie odcięła mu palec
Najnowsze doniesienia zza oceanu potwierdzają ten przeciek.
Amerykański serwis internetowy Complex dotarł do treści pozwu przeciwko Amber Heard.
Z jego treści wynika, że aktorka wielokrotnie dopuszczała się przemocy domowej i biła ówczesnego męża.
Opisane są przypadki, kiedy tłukła go pięściami po twarzy, kopała, a nawet historia, gdy rzuciła go butelką wódki. Aktor miał w ten sposób prawie stracić palec i trafić na stół operacyjny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Do pozwu dołączono zdjęcia pokiereszowanej twarzy Deppa oraz fotografię jego poranionej dłoni.
Ale to nie wszystko. W pozwie znajdują się też zeznania świadków, którzy podważają wiarygodność Amber Heard.
Wśród nich znalazł się ochroniarz aktora, były policjant biura szeryfa z 18-letnim stażem. Twierdzi on, że pewnego razu Heard zaczęła nagle krzyczeć na Deppa "Przestań mnie bić, Johnny!". Ochroniarz stał pół metra od nich i zapewnia, że nic takiego nie miało miejsca.
Podobnych sytuacji było więcej i zdaniem świadków – łącznie 17 osób – miały one na celu zrobienie gruntu pod późniejsze oskarżenia. Z zeznań wynika, że Amber miała np. zdemolować ich apartament, aby później oskarżyć Deppa o awanturę i pobicie.
Oprócz zeznań – w tym dwóch policjantów – do pozwu dołączono 87 filmów z kamery. Mają one obciążyć eks-żonę Deppa i dowodzić jej agresywnych zachowań.
Chodziło o rozgłos i role
Adwokat aktora Adam Waldman chce dowieść przed sądem, że Amber Heard działała z pełną premedytacją i wszystko ukartowała na zimno.
Waldman twierdzi też, że w przygotowaniu mistyfikacji aktorce pomagały osoby trzecie. I bez ogródek mówi, że Amber Heard jest obrazą dla ruchu #MeeToo.
W wyniku oszustwa aktorka miała wykreować się na ofiarę i zyskać rozgłos. A to z kolei pozwoliło jej m.in. zdobyć intratne kontrakty i role - jak ta w "Aquamanie".
Wcześniej w mediach pojawiła się też informacja, że zaledwie miesiąc po ślubie Heard zaczęła zdradzać męża. Jej kochankiem miał być Elon Musk – miliarder, filantrop i twórca m.in. Tesla Inc. Na to też adwokaci aktora chcą w swoim czasie przedstawić dowody.
W sieci już widać pierwsze reakcje skruszonych fanów. Niektórzy wprost przepraszają. Inni zapowiadają, że czekają na wyrok sądu. Jedno nie ulega wątpliwości - szykuje się proces roku.
W pakiecie taniej! Sprawdź ofertę dla dwóch osób na stronie kod rabatowy Orange.