Johnny Depp wystąpił w kontrowersyjnej reklamie. Zniknęła z sieci po kilku godzinach
Johnny Depp wystąpił w najnowszej reklamie perfum Diora. Nieoczekiwanie twórcy klipu nawiązującego do kultury rdzennych Amerykanów zostali posądzeni o rasizm. Luksusowa marka usunęła film zaledwie kilka godzin po publikacji.
Aktor padł ofiarą internetowych krytyków. Choć jego udział w reklamie nie objawia się żadną kontrowersyjną sceną. Wręcz przeciwnie, klip jest bardzo zgodny z wizerunkiem Johnny’ego Deppa.
W filmie reklamowym mężczyzna swobodnie przemierza kanion w chuście stylizowanej na indiańską. Johnny Depp duma przy ognisku i gra na gitarze. W tle ludowy taniec wykonuje rdzenny mieszkaniec Stanów Zjednoczonych.
Zobacz też: Papina zapewnia: "Polskie gwiazdy mają dużo lepszy styl niż hollywoodzkie"
Treść reklamy była konsultowana z organizacją Americans for Indian Opportunity, dbającą o dziedzictwo kulturowe rdzennych mieszkańców Ameryki. Mimo to wśród odbiorców pojawiły się zarzuty o powielanie negatywnych stereotypów na temat plemion indiańskich i rasizm.
Prawdopodobnie złe skojarzenia wywołała nazwa perfum Sauvage, która po francusku oznacza “dziki”, “niecywilizowany”.
Głos zabrała także aktorka występująca w reklamie Tanaya Beatty. Kobieta ma korzenie indiańskie i przyznała, że podczas pracy na planie czuła się nieswojo. Miała wrażenie, że jej rodzima kultura została potraktowana stereotypowo. Mimo to efekt końcowy jej się spodobał i miała nadzieję, że stanie się on powodem do dyskusji.
Jednak nie takiej reakcji oczekiwali twórcy reklamy. Marka Dior pod naporem krytyki usunęła klip ze swoich kanałów. Firma nie wydała jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie kontrowersyjnej kampanii reklamowej.