Julia Pietrucha, która największą popularność zdobyła dzięki głównej roli w serialu Blondynka, zdradziła swoje plany na przyszłość.
Jak zapewniła w rozmowie z Super Expressem, wśród nich, póki co, nie ma miejsca na ślub, zwłaszcza katolicki. Jest dobrze tak, jak jest. My nie mamy ciśnienia na nic, na pewno nie na katolicki ślub - powiedziała. Jednocześnie wyznała, że prawdopodobnie nie czułaby się dobrze w białej sukni. To mi się kojarzy z katolickim obrzędem i w ogóle się w tym nie odnajduję - tłumaczyła.
Aktorka od prawie dwóch lat związana jest z amerykańskim scenografem, Ianem Dowem. Para poznała się na planie filmu Styria, w którym jedną z ról grała Julia. Czy dlatego bliższa jest jej tradycja amerykańska? Trend na śluby w Kalifornii jest od wielu lat... - tajemniczo dodała Julia. Być może już niedługo zobaczymy obrączkę na palcu pięknej aktorki.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski