Justyna Żyła w ostrych słowach oskarża męża. "Groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś"
- Nasze dzieci traktowane są przez ciebie jak zabawki w wyznaczone dni – pisze na Instagramie Justyna Żyła. Żona sportowca po raz kolejny zdecydowała się pisać o swoim małżeństwie w mediach społecznościowych. Padły wyjątkowo ostre słowa.
Od kilku tygodni w mediach toczy się walka pomiędzy Justyną i Piotrem Żyłą. Kobieta postanowiła opowiedzieć publicznie o problemach w swoim małżeństwie. Na kilku wpisach o zdradzającym mężu się niestety nie skończyło. Justyna Żyła ustawiała się z paparazzi na sesje zdjęciowe na placu zabaw, wzięła też udział w sesji okładkowej dla „Playboya”. Za publiczne pranie brudów, pokazywanie na Instagramie pakującego się Piotra Żyłę, została przez część internautów zlinczowana. Nowy wpis pokazuje, że jeszcze nie przestała rozliczać się z partnerem.
- Uprzedzając, to nie reklama popularnego programu z serii dokument w TVN. Mam nadzieję iż nagrywając dokument powiedziałeś, ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś, przyznałeś się, iż urodziło Ci się dziecko ...że Nasze dzieci traktowane są przez Ciebie jak zabawki w wyznaczone dni, jak powiedziałeś, jesteś ojcem - reszta cię nie obchodzi – pisze rozżalona w długim poście na Instagramie (pisownia oryginalna).
- Nagrywasz mnie tym fajnym sprzętem (jak okulary -gadżet detektywistyczny nawet w miejscu pracy i przy dzieciach), że wspomniałeś, ile razy prosiłam, żebyś z mamusią nie przyjeżdżał, żebyś usiadł normalnie wypił kawę i porozmawiał, żeby nasze dzieci po kątach nie spały u twoich rodziców, że nie zabierzesz ich do swojego mieszkania, bo twoja dziewczyna się nie godzi, że pomału z naszego domu wynosisz wszytko i że w dzień ojca, jak Karolinka biegała za Tobą z prezentem, to ty z Twoją mamą uciekaliście z twoimi pucharami – dodaje.
Justyna Żyła prawdopodobnie czytała ostatnie komentarze na swój temat i zaznaczyła we wpisie, że „przeprasza za prywatę”.
- Do Tego człowieka dociera jedynie komunikacja przez media. Takie i nie inne zachowanie z Mojej strony wynikało tylko i wyłącznie z braku jakiejkolwiek komunikacji ze strony męża .To jest mój ostatni wpis na temat Mojego męża, a sytuacje, które stwarza i jak potrafi kłamać w żywe oczy, wiem tylko Ja i osoby z naszego otoczenia. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za to, co rozgrywało się w ostatnim czasie w mediach i do czego zmusiła mnie sytuacja mimo Mojej woli – podkreśla Żyła (pisownia oryginalna).
Przypomnijmy, że ostatnio Justyna i Piotr dogadali się w sprawie opieki nad dziećmi. Wydawało się więc, że sytuacja między byłymi partnerami jest już jasna. Jak widać, nie do końca.