Piotr Żyła i jego żona dogadali się w sprawie opieki nad dziećmi
Konflikt między Piotrem a Justyną ciągnie się już od kilku tygodni. Mimo iż para jeszcze nie złożyła papierów rozwodowych, to decyzja o rozstaniu zapadła. Na szczęście udało im się dogadać w sprawie opieki nad dziećmi.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Skoczek narciarski i jego żona mają 11-letniego syna, Kubę oraz 6-letnią córkę, Karolinę. Justyna zarzucała Piotrowi, że odszedł od niej i nie interesuje się dziećmi.
- Zawsze starałam się go wspierać i traktować jak partnera. Broniłam go i stałam za nim murem. Kiedy potrzebował wsparcia, to byłam. Już nie chodzi tylko o to, jak mnie potraktował, ale też o nasze dzieci - nie wiem, czy zasługują na to, żeby on był ich ojcem. Chciałam po prostu, żeby wiedział, jaką krzywdę zrobił dzieciom - powiedziała w rozmowie z WP Justyna.
Potem była sławna sesja w "Playboy'u" oraz kolejne oświadczenia, oczerniające Piotra, które doprowadziły do tego, że Żyła wystosował do żony pismo zakazujące jej wypowiadania się w mediach.
Ostatnio Justyna wyjechała sama z dziećmi na wakacje, co skrupulatnie relacjonowała na Instagramie. Okazuje się, że po powrocie doszła z mężem do porozumienia w sprawie opieki nad ich pociechami.
-* Kuba i Karolinka zostają z mamą, ale gdy Piotr nie ma zawodów ani zgrupowań, ma się nimi zajmować dwa razy w tygodniu* - czytamy w "Super Expressie".
Tabloid donosi, że ostatnio Piotr przyjechał po dzieci w towarzystwie swojej mamy, która jest pośrednikiem w rozmowach małżonków.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.