Kamil Durczok posiada broń. Policja zajmie się jego arsenałem
Kamil Durczok spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. Dziennikarzowi grozi nawet do 12 lat więzienia, a po prawomocnym orzeczeniu sądu, może stracić broń, którą ma od wielu lat.
Od tygodnia Polska żyje wydarzeniami z życia Kamila Durczoka. Po wypadku, który spowodował na remontowanej trasie A1 na jaw wychodzą coraz to nowe szczegóły. Okazało się, że Kamil Durczok posiada broń od 20 lat. W domu trzyma broń myśliwską, gazową oraz pistolet walther. Jak podaje "Super Express", kiedy prezenter się o nią starał, tłumaczył, że ten arsenał jest mu potrzebny
Wygląda jednak na to, że wkrótce będzie musiał zlikwidować całe uzbrojenie. Za spowodowanie kolizji drogowej pod wpływem alkoholu i sprowadzenie niebezpieczeństwa w ruchu lądowym grozi mu bowiem aż 12 lat więzienia.
ZOBACZ: Kamil Durczok prowadził pod wpływem alkoholu. Dziennikarz przeprasza
- Prowadzenie w stanie nietrzeźwości stanowi przestępstwo umyślne i zgodnie z przepisami ustawy o broni i amunicji prawomocne skazanie wyrokiem sądu za takie przestępstwao stanowi obligatoryjną podstawę cofnięcia pozwolenia na broń - tłumaczy Dorota Wołoszyńska, naczelnik Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
W takim przypadku zgodnie z przepisami Durczok będzie musiał sprzedać całą posiadaną broń w ciągu 30 dni, a jeśli nie znajdzie nabywcy - oddać ją do depozytu policji.
Na razie Kamil Durczok ma dozór policyjny i dwa razy w tygodniu musi meldować się na posterunku policji.
Przypomnijmy, że dziennikarz przejechał prawie 400 km samochodem, mając 2,6 promila. Prezenter pił cztery dni z rzędu u brata we Władysławowie. Razem z nim była 20-letnia kobieta, którą niedawno poznał pod Krakowem.
- Moje życie się rozwaliło. Szukałem rozluźnienia w alkoholu - miał mówić Durczok.