Kamila Łapicka wyprowadziła się z domu męża!
None
Kamila Łapicka
Czas rozpocząć nowe życie!
Na warszawskim Mokotowie spędziła trzy ostatnie lata. Kamila Łapicka postanowiła jednak wyprowadzić się z mieszkania, którego każdy kąt przypomina jej zmarłego przed kilkoma tygodniami męża.
Nie dostałam szansy przeżycia osobistej tragedii (...) Nasze małżeństwo zostało już ocenione na samym początku, później analizowany był jego przebieg i koniec. Nikt nie wie, co przeżyłam przez ostatni czas w domu, szpitalu, i nikt nie ma prawa tego oceniać - powiedziała ostatnio w wywiadzie dla Pani, pierwszym udzielonym po śmierci Andrzeja Łapickiego.
Wdowa wciąż nie odzyskała równowagi. By nie żyć ciągle przeszłością i nie tęsknić, postanowiła wyprowadzić się na Ursynów. Czy była to spontaniczna decyzja?
Kamila Łapicka
Pomysł wyprowadzki z mieszkania, które przez trzy lata dzieliła z mężem, zrodził się w głowie Kamili już po śmierci męża (...) Już nawet poinformowała rodzinę pana Andrzeja o zmianie adresu – mówi Super Expressowi znajomy Łapickiej.
Kamila Łapicka
Kamila wykorzystała jeden z wolnych dni i przez kilka godzin pakowała kartony. Znalazło się w nich wszystko, co dla niej najważniejsze. Paparazzi sfotografowali ją, gdy swój dobytek zanosiła do samochodu. Później odjechała w kierunku Ursynowa.
Kamila Łapicka
Nowe mieszkanie wdowy po Andrzeju Łapickim mieści się w bloku położonym wśród zieleni. Czy to właśnie tutaj uda jej się zacząć wszystko na nowa? Według informatora Super Expressu Kamila nie zamierza wracać już do starego mieszkania na Mokotowie, bo w nim wszystko przypomina jej o stracie męża.
Kamila Łapicka, Andrzej Łapicki
O śmierci rozmawialiśmy wiele razy, ale zawsze w dowcipnym tonie. Po jego śmierci siedziałam w domu, w jego fotelu, przed ukochanym wielkim telewizorem i oglądałam programy mu poświęcone. Serce mi się wyrywało z piersi - wyznała Łapicka w Pani.
Kamila Łapicka
Kamila postanowiła więc rzucić się w wir pracy. Przed nią asystowanie przy kolejnych spektaklach w warszawski Teatrze Polskim. Czy natłok obowiązków pozwoli jej dojść do siebie i zapomnieć o stracie najbliższego jej człowieka? Co dalej?
Kamila Łapicka
Nie ukrywam, że chcę żyć tak, jakby chciał tego Andrzej. Chociaż teraz jestem trochę zagubiona (...) Może za rok, dwa lata odważę się zdawać na reżyserię? To jest tak - ludzie zwykle muszą zapracować na swoje nazwisko. Ja mam nazwisko, na które chcę zapracować – zapowiedziała zdecydowanie.