Karol Strasburger jest w związku z o wiele młodszą kobietą. Wbija szpilę hejterom
Jak sam mówi, ceni sobie niezależność i nie przejmuje się hejtem. Bo jak się okazuje, związek z o 37 lat młodszą kobietą spotyka się z krytyką.
Karol Strasburger od wielu lat prowadzi "Familiadę" a jego niektóre "suchary" krążą po internecie jak wirus. Sam teleturniej urósł do rangi kultowego. Przypomnijmy, że jest emitowany niezmiennie od 1994 roku. I nic nie wskazuje na to, żeby dobra passa produkcji TVP miała zostać przerwana.
ZOBACZ TAKŻE: Strasburger idzie na wojnę z mediami: "Jeżeli ktoś wyjmuje broń to druga osoba też ją wyjmie"
Ostatnio jednak głośniej jest o jego związku z Małgorzatą Weremczuk. Popularnego prezentera i jego ukochaną dzieli aż 37 lat. W czerwcu ubiegłego roku udzielili razem wspólnego wywiadu, w którym opowiedzieli o swojej wielkiej miłości.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że mój związek wzbudza duże zainteresowanie, a co za tym idzie, również falę internetowego hejtu. Nie przejmuję się tym, ponieważ mam sprawdzony system wartości - powiedział w rozmowie z "Twoim Imperium".
Przy okazji wbił też szpilę wszystkim hejterom. - Odnoszę też wrażenie, że ci, którzy wyrzucają z siebie nienawiść w internecie, sami wiodą nieudane, nieszczęśliwe życie.
Strasburger o relację z ukochaną dba każdego dnia. Wobec tego nie ma mowy o rutynie. - Staram się pobudzać Małgosię do innego spojrzenia na rzeczywistość. Ona z kolei motywuje mnie do aktywnego życia. Naprawdę świetnie się uzupełniamy.
Kiedy gruchnęła wieść o tym, że Strasburger jest zakochany w o wiele młodszej kobiecie, wszyscy mówili tylko o tym. Wciąż związki z dużą różnicą wieku budzą skrajne emocje. W tym wszystkim jednak najważniejsze jest uczucie. I zdaje się, że Strasburger wiedzie szczęśliwe życie.