Trwa ładowanie...

Karolina Małysz zdradza rodzinne sekrety. Pomogła jej wiara

W dzieciństwie brakowało jej ojca, który najwięcej czasu spędzał na zawodach i treningach. Karolina Małysz szczerze opowiedziała o trudnych chwilach.

Karolina Małysz zdradza rodzinne sekrety. Pomogła jej wiaraŹródło: Instagram.com
dxv5iry
dxv5iry

Karolina Małysz nie chce wybijać się na popularności znanego ojca. Nastolatka unika rozgłosu i rzadko udziela się medialnie. Ostatnio jednak udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o rodzinie. Wyznała też, że kiedy tata osiągał największe sukcesy, bardzo jej go brakowało.

- Czasem chciałam mieć go przy sobie. Bliżej i częściej. Właśnie tatę, a nie sportowca. Najgorzej było, kiedy miał zawody. Czułam się odizolowana - powiedziała Karolina w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

Choć Adam i Izabela Małyszowie młodo zostali rodzicami, to starali się stworzyć dla córki ciepły dom. Kiedy sportowiec wyjeżdżał na zawody, to opiekę nad Karoliną w całości przejmowała żona skoczka.

Karolina Małysz pamięta, że gdy była dzieckiem bardzo martwiła się o ojca.

dxv5iry

- Modliłam się. Prosiłam Boga o pomoc dla niego. Przede wszystkim, żeby nic mu się nie stało.

Ostatnio rodzice martwili się jednak o córkę. Karolina Małysz przez 4 lata borykała się z prześladowczynią. Dziewczyna podszywała się pod nią, wysyłała pogróżki i śledziła ją. Sprawą zajęła się policja.

- Kiedy mam gorsze dni, biorę różaniec do ręki. To pomaga.

Religia jest bardzo ważna dla całej rodziny. To właśnie wiara pomagała Karolinie Małysz w najtrudniejszych chwilach.

ZOBACZ TAKŻE: Adam Małysz: FIS nie powinien mieć już pretensji

dxv5iry
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dxv5iry