Karpiel-Bułecka otwiera nowy biznes. Niewielu wiedziało, że ma taki fach w ręku
Pandemia koronawirusa zabrała muzykom możliwość koncertowania. Sebastian Karpiel-Bułecka, który podobnie jak jego koledzy po fachu, ostatnie miesiące spędził w domu zamiast w trasie, postanowił przerwać złą passę.
Pandemia koronawirusa, która trwa na całym świecie od kilku miesięcy, wpłynęła na pracę wielu ludzi. Jedną z grup najbardziej dotkniętych przez obostrzenia pozostają artyści, którzy nie mogą koncertować, a więc zarabiać na życie.
Agnieszka Chylińska i jej menagment stworzyli inicjatywę "Otwieramy koncerty", która miała przekonać władze do zdjęcia zakazu. Jedną z najgłośniej mówiących o problemach w branży rozrywkowej była Anna Karwan.
Są też tacy jak Sebastian Karpiel-Bułecka, który zdał sobie sprawę, że muzyka nie zapewni jemu i jego rodzinie poczucia bezpieczeństwa, więc postanowił wrócić do wyuczonego zawodu.
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka nie zamieszkają w górach
Niewiele osób wie, że lider Zakopower jest z wykształcenia architektem. Sam zaprojektował dom w górach dla siebie, Pauliny Krupińskiej i ich dzieci. Okazuje się, że ma też inne zamówienia.
"Cały czas projektuje. Kreśli te swoje projekty, nawet jak jedziemy na koncert, a najczęściej po koncercie, kiedy potrzebuje wyciszenia. On cały rok ma zamówienia" - zdradził "Rewii" wspópracownik Sebastiana.
Karpiel-Bułecka chce iść teraz o krok dalej i otworzyć pracownię architektoniczną.
"Chce zacząć od biura w Krakowie, gdzie skończył studia, a w przyszłości chciałby mieć filię w Warszawie" - dodaje źródło tygodnika.
Ostatnie miesiące Sebastian spędził w domu na opiece nad dziećmi. W tym czasie jego żona zaczęła nową pracę jako prowadząca "Dzień dobry TVN". Teraz znów będą musieli wrócić do dzielenia obowiązków domowych. Nowa firma wymaga zaangażowania. Trzymamy kciuki.
"