Rozebrała się w słusznej sprawie. Ma dość obostrzeń
Branża muzyczna niecierpliwi się i rusza z akcją #otwieramykoncerty. Włączyła się w nią Kasia Kowalska. W dość nietypowy sposób.
27 maja odbyła się konferencja przedstawicieli rządu, na której odmrożono kolejne branże sparaliżowane pandemią koronawirusa. I tak dzięki temu od 6 czerwca możemy udać się do kina, a od 30 maja mogą odbywać się koncerty plenerowe.
Oczywiście wszystko z zachowaniem środków bezpieczeństwa. W przypadku koncertów są to oczywiście maseczki i liczba uczestników ograniczona zaledwie do 150 osób.
Decyzja zirytowała branżę muzyczną, która domaga się równego traktowania i zniesienia zapisu o udziale 150 osób w imprezach plenerowych na rzecz zapisów procentowych.
ZOBACZ TEŻ: najgłupsze wypowiedzi gwiazd na temat koronawirusa
Pod apelem skierowanym do przedstawicieli polskiego rządu podpisało się ponad 100 menedżerów, artystów i organizatorów koncertów.
Akcję #otwieramykoncerty w mediach społecznościowych wspiera wielu polskich artystów, w tym Kasia Kowalska. Swój najnowszy post na Instagramie piosenkarka opatrzyła takim właśnie hashtagiem.
Na jej profilu pojawiło się też oczywiście zdjęcie, na którym wokalistka pozuje w zsuniętej górze od kostiumu kąpielowego, odważnie odsłaniając ramiona i plecy. W odróżnieniu od piosenkarki inni artyści popierający akcję pozują w błękitnych koszulkach z białym napisem OK.
W opisie zdjęcia znalazły się też hashtagi, które jasno dają do zrozumienia, że Kowalska chce jak najszybciej wracać do pracy: #gołoiniewesoło oraz # brakakcjiwięcsiędłuży.
Trwa ładowanie wpisu: instagram