Kasia Nosowska pokazała SMS-y od syna. Chodzi o koncert Dody
Od kilku dni polski show-biznes żyje koncertem organizowanym przez Dodę #artyściprzeciwnienawiści. Głos w sprawie zabrał nawet syn Kasi Nosowskiej.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
22-letni syn Kasi Nosowskiej podważył trafność nazwy koncertu, który Doda organizuje w związku ostatnimi wydarzeniami w Polsce. Według pociechy Katarzyny Nosowskiej nazwa szlachetnej akcji "Artyści przeciw nienawiści" jest nacechowana zbyt negatywnie.
- Zróbmy coś od siebie, sami, wyjątkowo. Niech każdy artysta wyjdzie, opowie swoje historie związane właśnie z hejtem, z przemocą w internecie, o tym, jak my to przeżywamy. Bo przecież przeżywamy to codziennie na swojej skórze. Możemy pomóc młodym ludziom, swoim fanom, a przede wszystkim jako artyści zrobić kawał dobrej roboty. W końcu po to jesteśmy - apelowała ostatnio Doda do muzyków, zapraszając ich do wzięcia udziału w akcji #artyściprzeciwnienawiści.
Jednak nie wszystkim spodobała się forma przekazu, jaką proponuje Rabczewska. Przeciwstawił się jej m.in. syn Kasi Nosowskiej.
Piosenkarka postanowiła podzielić się na swoim profilu na Instagramie rozmową z synem, który wyraził niezadowolenie z nazwy koncertu organizowanego przez Dodę.
- Syn do mnie napisał i za jego zgodą, dzielę się tym. Bywa, że dziecko przejmuje rolę nauczyciela. Podczas tego koncertu będę śpiewała, myśląc o jedni, z której Ty i Ty i ja - jesteśmy. Dobrego wieczoru - czytamy (zachowano oryginalną pisownię).
Trwa ładowanie wpisu: instagram
A jakie jest wasze zdanie w tej sprawie?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.