Kasia Tusk pozuje z wózkiem na blogu
Mimo swojej ogromnej popularności blogerka nie zarabiała na ciąży. Tusk konsekwentnie chroni swojej prywatności i dopiero najnowszy wpis z dziecięcym wózkiem można uznać za oficjalne potwierdzenie: córka Donalda Tuska została mamą.
Na początku lutego opublikowała wpis na Instagramie ciesząc się, że po kilkunastu dniach nareszcie wyszła z domu. To dało do myślenia jej fanom, którzy czekali na dobre wieści. Po dwóch dniach Pudelek opublikował zdjęcia Kasi i jej męża Staszka idących z niemowlęciem do domu rodziców.
Teraz Kasia opublikowała na swoim popularnym blogu zdjęcia ze wspólnego spaceru. Niestety nie ma co liczyć na zdjęcie maleństwa. Leżało głęboko w czarnym markowym wózku, a blogerka nie zdecydowała się pokazać swojej pociechy.
- Mróz nie zdążył nawet uszczypnąć nas w nos, bo tak szybko schowaliśmy się do samochodu, ale w ciągu tych kilku chwil udało nam się zrobić chyba z milion zdjęć. Kilka z nich – tych mniej osobistych – widzicie dziś w formie "Look of the Day". Resztę chowamy do rodzinnego albumu - czytamy na Make Life Easier.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Oczywiście od razyu grono jej fanek zaczęło wysyłać gratulacje i ciepłe słowa.
Myślicie, że Kasia chociaż zdradzi imię dziecka?