Kasia Tusk pracuje za ladą!

Kasia Tusk postanowiła być niezależna od rodziców. To szokujące, ale córka premiera zatrudniła się w... butiku!

"Stoję za ladą cały dzień" - zwierzyła się Kasia tabloidowi Fakt.

Jak to możliwe, że córka premiera, która jest osobą rozpoznawalną, za ladą zachowała anonimowość?

"Klientki mówiły mi, że jestem podobna do córki premiera, ale ładniejsza" - śmiała się Kasia na łamach tabloidu.

Tusk pracowała w sopockim butiku w miniony weekend.

Pomagała klientkom wybrać odpowiednie kreacje oraz układała towar na półkach.

Tusk nie miała jednak taryfy ulgowej!

Kasia pracowała 8 godzin dziennie za... 7 złotych za godzinę!

Mimo nawału obowiązków, córka premiera była zadowolona i nie narzekała na nadmiar pracy.

"Pracowałam normalnie, jak każdy sprzedawca w tym butiku, czyli od 11.00 do 19.00" - zdradziła_ Faktowi_.

"Za godzinę dostaję 7 złotych" - dodała.

Ile godzin musi przy takiej stawce pracować Tusk, aby kupić sobie nowy top w jakimś dobrym butiku?

Z prostej kalkulacji wynika, że około 10...

Podziwiamy Kasię, która mogłaby czerpać pieniądze "ze studni bez dna", czyli od rodziców, a jednak woli na swoje wydatki woli zarobić sama.

Tata musi być z niej dumny!