Związek budzi zainteresowanie
Kasia Tusk to jedna z najpopularniejszych córek polskich polityków. Oddane grono fanów przysporzył jej prowadzony od ponad sześciu lat blog "Make Life Easier", na którym Tuskówna dzieli się z czytelnikami modowymi i kulinarnymi poradami.
Równie wielkie emocje co kolejne wpisy, budzi życie prywatne 30-latki. Jej związek z wieloletnim partnerem, Staszkiem Cudnym stanowi obiekt zainteresowania zwłaszcza portali plotkarskich, które kilkukrotnie informowały o ich rzekomym ślubie. Doniesienia te okazywały się plotkami. Teraz jednak para ma w końcu stanąć na ślubnym kobiercu, o czym poinformowaliśmy jako pierwsi.
Licealna znajomość przerodziła się w gorące uczucie
Przyszli małżonkowie znają się jeszcze z czasów liceum, a parą są od 2008 roku. Podobno od samego początku związkowi kibicują ich rodzice. - Chciałabym, żeby się kochali, żeby ich miłość rozkwitała, bo przecież to najważniejsza rzecz w życiu - zdradziła przed laty Anna Cudny, mama Staszka, na łamach "Super Expressu". Swojego zadowolenia z wyboru córki nie krył także Donald Tusk. - Bardzo go lubię. Jest takim silnym i odpowiedzialnym chłopcem. A raczej mężczyzną - wyznał w jednym z wywiadów ówczesny premier.
Kolejny krok na ich wspólnej ścieżce
Kasia i Staszek zaręczyli się w 2013 roku i podobno sakramentalne "TAK" planowali powiedzieć sobie już trzy lata temu. Ceremonia została jednak odwołana w ostatniej chwili. Zamieszanie jakie wywołała informacja o zaślubinach miało podobno przerazić córkę Donalda Tuska na tyle, by przesunąć termin ślubu do momentu wyciszenia medialnego szumu.
Narzeczeni wspierają się w zawodowych działaniach
Zakochani mieszkają w Sopocie. Kasia zajmuje się prowadzeniem bloga, natomiast Staszek prowadzi firmę produkującą listwy przypodłogowe. Cudny wspiera narzeczoną w jej szafiarskiej działalności. Paparazzi przyłapali ich nawet w pobliżu sopockiego molo, kiedy to Stanisław wcielił się w rolę fotografa i robił Kasi fotki, które mogła zamieścić na blogu.
Ślub owiany tajemnicą
By uniknąć sytuacji sprzed lat, para podjęła wszelkie działania, by informacja o ich ślubnych planach nie przedostała się do mediów. Niestety, próba odwrócenia uwagi od przygotowań do ślubu nie powiodła się. Osoba z otoczenia Tuskówny w rozmowie z Wirtualną Polską zdradziła, że powodem wycieczki na Maltę, o której Kasia informowała na swoim blogu, był jej wieczór panieński.
- Kasia chwali się wycieczką na Maltę, gdzie w rzeczywistości odbył się jej wieczór panieński. Dziewczyny przekonywały ludzi, że chodzi o wieczór panieński jej przyjaciółki, Gosi, która bierze ślub we wrześniu, ale pierwsza w kolejce jest Kasia. Ona powie sakramentalne "tak" już w połowie lipca. Bardzo jej zależało na dyskrecji, ale tajemnica wyszła na jaw na ostatnim etapie przygotowań - czytamy na portalu.
Mamy nadzieję, że ten przeciek nie zakłóci spokoju Kasi i nie doprowadzi do kolejnego przełożenia ceremonii.