Kasia Tusk też zachęca do obrony "niezawisłości sądów". Jaką odpowiedź dostała od internautów?
Kolejna celebrytka zabrała głos w sprawie ustawy o sądownictwie proponowanej przez PiS. Kasia Tusk zaapelowała do swoich fanów o wzięcie udziału w protestach i poprosiła o więcej szacunku i kultury wobec sobie. Jaką odpowiedź dostała w zamian?
Córka Donalda Tuska to obecnie jedna z najpopularniejszych blogerek w Polsce. I choć nie zawsze przemawiają do nas jej wpisy, nawet największy antagonista Kasi Tusk musi przyznać, że z zaistniałej sytuacji politycznej udało jej się wybrnąć z niebywałą gracją. Córka przewodniczącego Rady Europejskiej postanowiła wyrazić swoje podglądy polityczne na Instagramie. Kasia Tusk opublikowała zdjęcie z warszawskich demonstracji i komentarz. Nawołuje w nm między innymi do obywatelskiej, czynnej postawy oraz wzajemnego szacunku.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Wiem, że nie będę dla wielu z Was obiektywnym głosem, bo na politykę patrzę również przez pryzmat osobistych doświadczeń. Mimo tej świadomości, poczucie obywatelskiego obowiązku nie pozwala mi dziś milczeć. Dziś o 20.00 zapalę swój mały płomyk sprzeciwu i mam ogromną nadzieję, że nie będę sama❤ ps. Marzy mi się Polska w której nie obrzucamy się oskarżeniami i inwektywami, może zaczniemy od komentarzy pod tym wpisem? 😉 #wolnesądy #wolnośćrównośćdemokracja - napisała Tusk pod zdjęciem.
Opinia blogerki spotkała się ze sporym odzewem wśród internautów. I choć mogłoby się wydawać, że na córkę Donalda Tuska spadnie fala hejtu, jest zupełnie inaczej. Pod postem Kasi pojawiły się zarówno negatywne, jak i pozytywne komentarze. Wydaje się jednak, że tych drugich jest znacznie więcej.
- Licze na Pani Tate ,ze wroci ..głęboko mu kibicuje pozdrawiam - napisała jedna z internautek. [Zachowano oryginalną pisownię]
- Jestem za Polska bez "zamknij morde, chamie". Bez bezpodstawnych oskarzen o mordowanie ludzi, bez nienawisci i ludzi chorych psychicznie. Jestem za Polska kulturalna, wspierajaca sie w dazeniu ku lepszemu, za lepszym bytem dla mojej rodziny. Na ten czas - zyje i pracuje w pieknej Norwegii, bo Polska idzie teraz w strone destrukcji i mowi mi "won stad!" - skomentowała inna. [Zachowano oryginalną pisownię]