Katarzyna Figura zerwała z nałogiem dla córek. Obiecała im poprawę
Katarzyna Figura kilka lat temu rozstała się z mężem, który miał stosować wobec niej przemoc. Wiązało się to ze zmianą jej dotychczasowego życia. Obiecała córkom, że nie podda się w walce o lepsze jutro.
Aktorka jest mamą 17-letniej Koko i 14-letniej Kaszmir. Gdy w 2012 r. w wywiadzie dla "Vivy!" przyznała, że odchodzi od męża - tyrana, kierowała się dobrem córek. Zdecydowała się zerwać z dawnym życiem i przeprowadzić się do Trójmiasta.
Trudne chwile odreagowywała przy lampce wina. Jednak nie kończyło się na jednym kieliszku. Katarzyna Figura przyznaje, że miała problem z nadużywaniem alkoholu. Zdarzyło jej się nawet prowadzić auto pod wpływem alkoholu w Stanach Zjednoczonych. Jedna z córek była wtedy pasażerką.
Zobacz też: Z tymi co się znają - Robert Więckiewicz
Zerwała z nałogiem, gdy okazało się, że ten fakt mąż Kai Schoenhals chce wykorzystać przeciwko niej na sali sądowej.
- To silny argument, nawet w przypadku, kiedy to ona złożyła pozew i oskarża go o przemoc psychiczną i fizyczną. Kasia zrozumiała, że jeszcze chwila, a zabrnęłaby w ślepy zaułek - zdradza znajoma aktorki w rozmowie z "Życiem na gorąco".
Teraz świadomie rozmawia z córkami o konsekwencjach sięgania po używki. Wierzy, że nastolatki zdają już sobie sprawę, jak wielkie kłopoty mogą z tego wyniknąć. Katarzyna Figura obiecała Koko i Kaszmir, że nie zaprzepaści ich wspólnego wysiłku w stworzeniu nowego, bezpiecznego domu.
W walce z nałogiem pomogła aktorce nowa pasja - fotografia. Ponoć uwielbia fotografować Bałtyk o świcie. Myśli nawet o zorganizowaniu wystawy swoich zdjęć.