Katarzyna Skrzynecka zabiera 10-latkę na filmy dla dorosłych. "Jest rozumną panienką"
Katarzyna Skrzynecka wybrała się ostatnio na premierę filmu "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4", w którym gra jedną z głównych ról. Jak zwykle towarzyszył jej mąż i córki. Jedna z nich ma dopiero 10 lat, ale aktorka nie ma oporów, by zabierać ją na filmy dla dużo starszych widzów.
W kinach "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4" jest reklamowany jako film dla osób powyżej 13. roku życia. W zwariowanej komedii nie ma żadnych wulgarnych scen, ale fabuła kręcąca się wokół miłości i seksu powinna podobać się przede wszystkim starszym widzom. Dlaczego więc Skrzynecka zabiera na takie premiery swoją nieletnią córkę?
Aktorka w rozmowie z portalem Jastrząb Post podkreśliła, że premiery i ścianki z rodziną to dla niej coś naturalnego. Mąż zawsze ją wspiera i towarzyszy w takich wydarzeniach. Ona także stara się go wspierać, na ile może, gdy jeździ na polskie i zagraniczne imprezy fitness, skąd "nieustannie przywozi złote medale".
- Teraz już mamy na tyle dorastające i dorosłe córki, że mogą także towarzyszyć mi w kinie – mówiła Skrzynecka. - Nasza młodsza córeczka Alikia ma już 10 lat, jest bardzo rozsądną, rozumną panienką, więc na niektóre dozwolone dla takiego wieku filmy dla dorosłych również może chodzić i się świetnie bawić – stwierdziła aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że Alikia to córka Katarzyny Skrzyneckiej i Marcina Łopuckiego, mistrza Polski i Europy w fitness. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2009 r., a dwa lat później doczekali się córeczki. Na premierze "Kogla Mogla 4" towarzyszyła im także Paula Łopucka, 26-letnia córka męża Skrzyneckiej z poprzedniego związku.
Skrzynecka, zanim związała się z Łopuckim, była żoną Zbigniewa Urbańskiego, ówczesnego komisarza Komendy Głównej Policji. Bezdzietne małżeństwo rozpadło się po trzech latach. Sąd orzekł rozwód w 2007 r. Z kolei w 2015 r. władze kościelne stwierdziły nieważność tamtego związku Skrzyneckiej.