Katarzyna Zielińska na zdjęciu sprzed lat. Była wtedy u progu kariery

Katarzyna Zielińska jest absolwentką krakowskiej PWST. Słynną artystyczną uczelnię ukończyła w 2002 roku i niedługo potem zadebiutowała na srebrnym ekranie. W komedii Marka Koterskiego "Dzień świra" zagrała epizod. Kolejną małą rolę otrzymała w 2004 roku, gdy w filmie Krzysztofa Krauzego "Mój Nikifor" zagrała dziennikarkę na wystawie malarza. Niewątpliwie jednak największą popularność i sympatię widzów przyniosła aktorce telewizja. To głównie rola w serialu "Barwy szczęścia" sprawiła, że kariera Katarzyny Zielińskiej nabrała rozpędu. I trwa już od niemal dwudziestu lat.

Aktorka wróciła niedawno wspomnieniami do czasów, gdy była u progu kariery. Zamieściła na Instagramie swoje pierwsze zdjęcie z profesjonalnej sesji i wspomniała jego autorkę.

"Ulubiona fota. Moja druga 'profesjonalna' sesja po ukończonej Szkole Teatralnej. Jezu, co za przeżycie. Nie spałam całą noc z nerwów, czy dam radę, czy się nie wygłupię. Totalny brak pewności siebie, a z drugiej strony niesamowita radość, że właśnie ja dostałam taką szansę. Tej wspaniałej fotograf, Joli Lipki, nie ma już wśród nas, ale jej zdjęcia noszę do dzisiaj w sercu 🤍" - napisała Katarzyna Zielińska, pokazując zdjęcie sprzed prawie dwóch dekad.

Nie da się ukryć, że aktorka przeszła wielką metamorfozę. Na przestrzeni lat zmianie uległy styl, fryzura czy makijaż. Jedno pozostało jednak niezmienne, rozmarzone, hipnotyzujące spojrzenie Zielińskiej. Nic dziwnego, że w komentarzach fani westchnęli na ten widok.

"Piękna",

"To spojrzenie wow!",

"Jak tu nie Kochać Katarzyny" - czytamy na profilu aktorki.

Pamiętacie ją taką?