Kate Middleton pozwoliła sobie na czuły gest w stronę męża. Reakcja Williama? Bezcenna

Kate Middleton i książę William nie wiedzą, co to urlop. Po tym, jak Meghan Markle i książę Harry oficjalnie zrezygnowali z życia w brytyjskim pałacu, Cambridgowie dwoją się i troją, by nieco "zatuszować" ten skandal. Księżna zdążyła już odwiedzić kilka fundacji i spotkać się z najmłodszymi obywatelami. Jej mąż również nie próżnuje. Ostatnio oboje pojawili się na 73. ceremonii wręczenia nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej. Jeśli myślicie, że teraz odpoczywają, to jesteście w błędzie. Małżonkowie właśnie udali się w podróż do południowej Walii. Zobaczcie zdjęcia!

Tuż po przybyciu do Mumbles (cypel położony na południowym wybrzeżu Walii), Kate spotkała się z 3-letnią Annabel i jej mamą Rhian Costello. Dziewczynka nie mogła się doczekać spotkania z księżną.

- Powiedziałałam księżnej, że Annabel była wielce podekscytowana wizją poznania prawdziwej księżniczki. Ale Kate odparła: "Przepraszam, nie mam dziś na sobie pięknej sukienki. Annabel stwierdziła wówczas, że myślała, że księżna będzie wyglądać jak Kopciuszek - relacjonowała kobieta w rozmowie z people.com.

I rzeczywiście. Tym razem Kate zrezygnowała z balowych kreacji. Zamiast tego zaprezentowała się w czerwonej sukience z Zary i granatowym płaszczu z Hobbs. Jako że tego dnia pogoda wyjątkowo nie sprzyjała, księżna opatuliła się pod szyją biało-czerwonym szalikiem. Całości stylizacji dopełniły wygodne kozaki, z którymi Middleton się ostatnio nie rozstaje, oraz czerwona torebka marki Mulberry.

Mimo że silny wiatr dawał się wszystkim we znaki, Kate nie zrezygnowała ze spotkania z mieszkańcami. Doceniła, że wiele osób czekało na nią wiele godzin - zwłaszcza ci najmłodsi fani brytyjskiej rodziny królewskiej.

- Była bardzo, bardzo naturalna, urocza i słodka w stosunku do dzieci. Chciała porozmawiać z jak największą liczbą osób. Powiedziała, że Annabel wyglądała na zziębniętą i zapytała, jak długo czekaliśmy. Podziękowałam im za przybycie do Walii, a Kate odpowiedziała, że wraz z mężem chcieliby odwiedzać nas częściej - mówiła podekscytowana mama 3-letniej dziewczynki.

I choć to Kate była w centrum uwagi, William dzielnie dotrzymywał jej kroku. Machał do zgromadzonego tłumu, zabawiał mieszkańców rozmową i cierpliwie wysłuchiwał problemów tej części kraju.

Co ciekawe, swobodna atmosfera tak bardzo udzieliła się małżonkom, że nawet znana ze sztywnego trzymania się królewskiego protokołu Kate pozwoliła sobie na czuły gest w stronę męża. Gdy "nikt nie widział", położyła rękę na ramieniu ukochanego. Reakcja księcia? Szeroki uśmiech i filuterne spojrzenie. Teraz chyba już nikt nie ma wątpliwości, że o kryzysie u tej pary nie ma mowy.