Kilometrowa kolejka do trumny Karela Gotta. W Pradze nadzwyczajne środki ostrożności
Praga nie widziała takich tłumów nawet w najbardziej gorącym sezonie turystycznym. Pogrążeni w żałobie Czesi od rana składają hołd Karelowi Gottowi. Ale swoje trzeba odstać.
Tysiące fanów żegna "Złoty głos z Pragi". Trumnę z ciałem piosenkarza ustawiono w neorenesansowym Pałacu Żofin. Jak donosi PAP, przed wejściem ustawiła się ponad kilometrowa kolejka.
ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak coveruje utwór Camili Cabello
Pierwsi fani piosenkarza pojawili się już we czwartek o godz. 16. Czeskie media informują, że ze względów bezpieczeństwa część praskich ulic zamknięto lub ograniczono na nich ruch. Porządku pilnują zwiększone patrole policji, w centrum stolicy pojawili się też strażacy i służby medyczne.
Wedle pierwszych komunikatów pożegnanie gwiazdora ma trwać do godz. 22, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie przedłużone. Trumna z ciałem artysty znajduje się na katafalku w głównej sali pałacu. Wszystko tonie w kwiatach, z głośników płyną szlagiery Gotta wybrane na tę okazję przez jego rodzinę.
Jak relacjonuje PAP, odwiedzający spędzają przy trumnie 2-3 min. W pałacu została wystawiona księga kondolencyjna.
Msza żałobna odbędzie się w sobotę 11 października.
"Zgodnie z wolą mojego męża i w porozumieniu z arcybiskupstwem praskim, mszę żałobną odprawi kardynał Dominik Duka, arcybiskup Pragi. Msza dla zaproszonych gości odbędzie się w sobotę, 12 października, w katedrze św. Wita, Wacława i Wojciecha na Zamku Praskim" - napisała w mediach społecznościowych Ivana Gottova.
Karel Gott zmarł 1 października po ciężkiej chorobie. Był uznawany za najbardziej znanego czeskiego piosenkarza w historii. Nazywano go "słowiańskim Sinatrą" i "Presleyem znad Wełtawy". W swoje twórczości wykorzystywał różne, często niezwykle odległe, gatunki i nurty - operę, jazz, pop, rock, world music, country, a także muzykę klasyczną. Miał 80 lat.