Trwa ładowanie...

Kim Kardashian o chorobie dwubiegunowej męża. "W tym momencie wszystko jest spokojne"

Kim Kardashian wspiera swojego męża. W ostatnim wywiadzie opowiedziała, jak wygląda ich niełatwa codzienność.

Kim Kardashian o chorobie dwubiegunowej męża. "W tym momencie wszystko jest spokojne"Źródło: Getty Images
d2ia340
d2ia340

Zawrotna kariera rapera i dynamiczne tempo, w jakim żył Kanye West, odbiły się na jego zdrowiu. Wszystko zaczęło się podczas koncertu w listopadzie 2016 r., w trakcie którego West obwieścił ze sceny swoje poparcie dla Donalda Trumpa. Gwiazdor odwołał później wszystkie koncerty zaplanowane do końca roku.

W tym czasie West nie szczędził kontrowersyjnych wypowiedzi. Naraził się również fanom, mówiąc, że czarnoskórzy nie powinni wypowiadać się na temat rasizmu. Niespodziewany był również atak i dziwne komentarze dotyczące Jay'a Z i jego żony - Beyonce. Zaniepokjeni jego stanem fani dowiedzieli się później, że raper ostatecznie trafił na tymczasową obserwację do szpitala psychiatrycznego.

Początkowo mówiło się o tym, że jego kłopoty ze zdrowiem psychicznym były wywołane właśnie tempem życia i ciągłym byciem na świeczniku. Podejrzewano, że raper zmaga się z depresją. Ostatecznie lekarze zdiagnozowali u niego chorobę afektywną dwubiegunową. Kim Kardashian wyjawiła w ostatnim wywiadzie jak wspiera męża w jego walce z zaburzeniem, wahaniami nastrojów i jak wygląda ich rzeczywistość.

Zobacz także: Małżeństwo Kim i Westa: "Ma nieleczone problemy"

- Myślę, że jesteśmy teraz w całkiem dobrym miejscu. To bardzo emocjonalny proces, na pewno. W tym momencie wszystko jest spokojne. Wiemy jednak kiedy mogą przydarzyć się epizody i wiemy, jak sobie z nimi radzić. Dla niego leki to nie opcja, bo zmieniają to, kim jest – powiedziała w wywiadzie udzielonym magazynowi "Vogue".

d2ia340

Modelka dodała, że nie jest im łatwo, zwłaszcza pod presją mediów i fanów. Zaznaczyła, że często nie odpowiada za kontrowersyjne wypowiedzi męża, więc krytyka, która na nich spada jest tym bardziej bolesna.

- Naprawdę, nigdy nie chcę mówić za niego, bo nie siedzę mu w głowie. Niektóre rzeczy, które czytam na swój temat online są bolesne. Jakby to była moja wina, kiedy powie coś, co nie spodoba się innym. To mój mąż, dzielę się z nim każdą opinią i mówię mu, kiedy uważam, że coś jest nie tak. Zwłaszcza, gdy ma jeden z ataków. Robię wszystko, by go uspokoić i utrzymać sytuację w ryzach - dodała.

d2ia340
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ia340