Kim Kardashian w dołku. Wszystko przez rozpadające się małżeństwo
Kim Kardashian załamana rozwodem z Kanye
Związek Kim Kardashian i Kanyego Westa to już przeszłość. Para wzięła ślub w 2014 r. i była małżeństwem przez prawie 7 lat. Wszystko zmieniło się w 2020 r., kiedy media obiegły informacje, że najpopularniejszy związek w show-biznesie dobiega końca. To właśnie wtedy raper startował w wyborach prezydenckich i na wiecach przedwyborczych zaczął ujawniać wiele intymnych szczegółów z życia małżeńskiego.
Mimo zamieszczania w sieci radosnych zdjęć z mężem i dziećmi, celebrytce nie udało się uratować małżeństwa. W lutym 2021 r. plotki okazały się prawdą - Kim złożyła pozew rozwodowy.
Kim była w bardzo złym stanie
W 2020 r. w sieci pojawiły się nie tylko plotki o rozpadzie małżeństwa Kim i Kanyego. Media zostały także poinformowane o tym, że po kilkunastu latach nadszedł czas na zakończenie kręcenia "Z kamerą u Kardashianów". Obecnie emitowany jest ostatni sezon reality-show. Dzięki najnowszemu odcinkowi, który zadebiutował w czwartek, fani dowiedzieli się, co przechodziła Kim Kardashian zanim złożyła papiery rozwodowe w lutym.
Okazało się, że wyjazd na rodzinne wakacje nad jeziorem Tahoe nie był tak bajkowy, jak Kardashianki pokazywały to w mediach społecznościowych. Już na samym początku widzimy zdenerwowaną Kim, która wyżywa się na talerzu ciasteczek. - Czy nie mówiłam "nie" tym ciastkom? Poważnie, trzeba je stąd zabrać. Przytyłam 7 kg, to chyba jakiś żart. Spuszczę je w toalecie - mówi zdenerwowana Kim.
- W takim razie powinnaś się kontrolować, bo ja je lubię - odpowiedziała siostrze Kendall. - Nie zaczynajmy wakacji od narzekania - dodała Khloe. - Gdzie jest mój pokój? Chcę iść do mojego pokoju i nigdy z niego nie wychodzić - rzuciła roztrzęsiona Kim.
Kłótnie podczas rodzinnych wakacji Kardashianek
Khloe wyjaśniła, że Kim przechodzi trudny okres. W trakcie kręcenia tego odcinka Kim i Kanye wciąż byli razem. - Poza kamerami Kim ma problemy w związku, co jest dla niej bardzo bolesne i teraz wyładowuje swoją złość, frustrację i smutek. Wiecie, czasami wyżywasz się na rzeczach, które nie mają nic wspólnego z tym, co obecnie przechodzisz - tłumaczy jedna z sióstr. - To nie wina ciasteczek - dodała.
W końcu Khloe Kardashian zdecydowała się porozmawiać z siostrą. - Jak sytuacja z Kanye? - zapytała. - Nie walczymy. Teraz jest po prostu spokój i jakoś leci - wyznała Kim. Okazało się, że tuż przed wyjazdem nad jezioro para bardzo się pokłóciła.
- Szczerze, mam już dość - mówiła przez łzy. - Dlaczego wciąż jestem w miejscu, w którym tkwię od lat? Na przykład, on co roku przenosi się do innego stanu, a ja muszę być razem z nim, żebyśmy mogli wychowywać dzieci. On jest niesamowitym tatą, wykonał niesamowitą robotę - wyznała. - Myślę, że zasługuje na kogoś, kto może wspierać każdy jego ruch, jeździć za nim wszędzie i przeprowadzać się do Wyoming - ja nie mogę tego zrobić. Powinien mieć żonę, która wspiera każdy jego ruch, podróżuje z nim i robi wszystko - dodała zapłakana celebrytka.
Kim Kardashian: "Czuję się jak pie...ona porażka"
W pewnym momencie Kim Kardashian wyznała, jak się teraz czuje. Gwiazda nie była w najlepszym stanie podczas kręcenia tego odcinka. - Czuję się, jak pie...ona porażka, bo to już moje trzecie małżeństwo. Tak, czuję się jak pie...ony frajer. Nawet nie wierzę w to, że jestem w stanie być jeszcze szczęśliwa - zdradziła Kim. - Zawsze możesz ze mną porozmawiać - powiedziała Khloe. - Nie ma o czym mówić. Nie mogę wiecznie z tym walczyć - odparła Kim.
Finał 20. sezonu "Z kamerą u Kardashianów" zaplanowany jest na 20 czerwca. To właśnie wtedy widzowie obejrzą ostatni odcinek reality-show, które było emitowane przez 14 lat.