Kontrowersje na OFF Festival. "Siksa" wyśmiała Polaków?
Progresywna artystka kpiła z Żołnierzy Wyklętych i patriotyzmu. Obraziła Polaków czy tylko prezentowała swoją sztukę?
Organizowany w Katowicach OFF Festival właśnie dobiegł końca. Pojawiają się już pierwsze recenzje tego, co mogli zobaczyć w tym roku fani muzyki alternatywnej. Duże kontrowersje wzbudziła artystka o pseudonimie "Siksa". Podczas swojego występu, który bardziej przypominał performance, nawiązywała do bieżących wydarzeń politycznych i społecznych.
Artystka schodziła ze sceny i w tłumie publiczności wykrzykiwała teksty swoich utworów.
"W imię Polski narodowcy gwałcą Polki! W imię Polski narodowcy gwałcą je! No i ja chciałabym powiedzieć, że niektórzy mówią w Polsce o "Siksie", że to jest niesłuchalne g-wno , a ja powiem więcej - ja powiem, że wszystko po Guernicayluno jest niesłuchalnym g-wnem. "
"Ja się dziwie, o co było tyle problemu na tym festiwalu rok temu, że tutaj zaprosiliście do siebie literaturę "Żołnierze Wykleci”, ja w swoim repertuarze też mam taki utwór "Żołnierze Wyklęci". Bardzo polski!"- mówiła z ironią.
Niektórzy recenzenci twierdzą, że w nowatorski sposób pokazała, z jak wielu stron dociera do nas nienawiść, krytykując jednocześnie: rasizm, szowinizm, homofobię. Inni są oburzeni.
Serwis niezależna.pl zamieścił druzgocącą recenzję występu "Siksy".
"Performerka zaprezentowała dziwaczny show, w którym wiła się na scenie i wśród publiczności, wypluwając do mikrofonu coś w rodzaju strumienia świadomości, w którym dominowały feministyczne hasła, kpiny z Polski i Polaków, Kościoła i Żołnierzy Wyklętych."
Czy występ był aż tak kontrowersyjny? Oceńcie sami.