OFF wciąż dowodzi, że jest festiwalem jedynym w swoim rodzaju. Robi to, co dawniej, ale z nową energią. Bo tegoroczna edycja, mówiąc potocznie, "dowiozła". Wrażeń, wzruszeń, zaskoczeń. Rozpędziła się, minęła błyskawicznie (kto liczy czas przy dobrej zabawie?) i zostawiła apetyt rozbudzony na więcej.